Zabezpieczenie mieszkańców w całej Rzeczpospolitej w budowle ochronne po 1989 roku traktowane było po macoszemu, doprowadzając do zapaści systemu. Obecnie trwają intensywne prace w MSWiA nad nową ustawą o obronie cywilnej, której zadaniem między innymi jest zabezpieczenie i utrzymanie w dobrym stanie miejsc ewakuacji obywateli – tłumaczy prezydent Świdnicy, odpowiadając na zapytanie jednego z radnych w sprawie miejsc schronienia „przygotowanych na scenariusz ataku militarnego” oraz gotowości miasta do podjęcia działań w razie wystąpienia zagrożenia.
– W obliczu niespokojnej sytuacji międzynarodowej oraz zapytań mieszkańców proszę o informację na temat schronów oraz innych miejsc ewakuacji przygotowanych na scenariusz ataku militarnego na nasze miasto. Jednocześnie proszę o informację dotyczącą procedur i sposobu powiadamiania mieszkańców Świdnicy, a takie informację na temat przygotowania i zabezpieczenia niezbędnych produktów na czas przebywania w wyznaczonych miejscach – stwierdził radny Jan Jaśkowiak w interpelacji skierowanej do władz miasta.
Do jego zapytania odniosła się prezydent Świdnicy. – W przedmiotowej sprawie Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego stale monitoruje możliwości ewakuacyjne dla mieszkańców miasta Świnica. Problem istnieje od lat, ale teraz w związku z wojną za naszą wschodnią granicą zrobiło się o nim szczególnie głośno. Zabezpieczenie mieszkańców w całej Rzeczpospolitej w budowle ochronne po 1989 roku traktowane było po macoszemu, doprowadzając do zapaści systemu. Obecnie trwają intensywne prace w MSWiA nad nową ustawą o obronie cywilnej, której zadaniem między innymi jest zabezpieczenie i utrzymanie w dobrym stanie miejsc ewakuacji obywateli – wskazuje Beata Moskal-Słaniewska.
– Przypominam zarazem, że obrona cywilna to nie tylko formacje, ale też katalog zadań, jakie należy realizować dla skutecznej ochrony ludności. Wprowadzona w 2022 roku ustawa o obronie Ojczyzny dosłownie zlikwidowała strukturę obrony cywilnej znosząc nawet urząd szefa organu. Z drugiej strony wszelkie działania ww. formacji w latach ubiegłych były prowadzone wyłącznie wirtualnie i na papierze bez realnych działań państwa i samorządu. Polska ma poważny problem. Obrona cywilna jest w rozsypce, w kraju brakuje schronów, co ma poważny wpływ na poczucia bezpieczeństwa obywateli Rzeczpospolitej Polski – twierdzi prezydent Świdnicy.
Odnosząc się do pytania dotyczącego znajdujących się na terenie miasta schronów oraz miejsc ukrycia, prezydent przypomina na czym polega różnica między nimi. Zgodnie z przytoczoną przez nią definicją, schron to „budowla ochronna o obudowie konstrukcyjnie zamkniętej, hermetycznej, zapewniającej ochronę osób, urządzeń, zapasów materiałowych lub innych dóbr materialnych przed założonymi czynnikami rażenia oddziałującymi ze wszystkich stron”. – Zgodnie z definicją Miasto Świdnica nie jest wyposażone i nie posiada w swoim zasobie takich budowli. Trzy nadające się do ukrycia w przeszłości nazywane schronami poniemieckie budowle podziemne zlokalizowane przy ul. Marii Konopnickiej 9, pl. Grunwaldzkim 10 i budowla na pl. Kombatantów 4 nie spełnią wymogów definicji schronu i mieszczą się w definicji ukrycia – mówi Moskal-Słaniewska.
Z kolei ukrycie to „budowla ochronna niehermetyczna, wyposażona w najprostsze instalacje, zapewniająca ochronę osób, urządzeń, zapasów materiałowych lub innych dóbr materialnych przed założonymi czynnikami rażenia oddziałującymi z określonych stron”. – Ukrycia dzielimy na trzy kategorie. Najczęściej występującą na terenie miasta Świdnica jest kategoria III czyli przeciwodłamkowe, zabezpieczające tylko przed konwencjonalnymi środkami rażenia, w szczególności odłamkami bomb i pocisków oraz zagruzowaniem. Funkcję ukryć mogą spełniać wytypowane i odpowiednio przystosowane obiekty budowlane: piwnice, garaże podziemne, tunele kolejowe, podziemne przejścia komunikacyjne. W celu zwiększenia stopnia ochrony wrażliwe miejsca, np. strefę wejściową czy okna, zabezpiecza się przy użyciu worków z piaskiem. Ukrycia zapewniają ograniczoną ochronę i nie zabezpieczają przed bojowymi środkami trującymi. Mogą jednak ochronić np. przed odłamkami czy gruzem w przypadku zawalenia się budynków oraz osłabić promieniowanie przenikliwe. Ukrycia mogą być zastosowane jako doraźnie organizowane obiekty ochronne w sytuacji braku innych możliwości – tłumaczy prezydent.
Lokalizację miejsc doraźnego schronienia, które mogą pełnić rolę osłony przed ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi lub być wykorzystywane w razie wojny, można od ubiegłego roku sprawdzić dzięki interaktywnej mapie udostępnionej w ubiegłym roku przez Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej, która powstała w wyniku kilkumiesięcznej inwentaryzacji prowadzonej przez strażaków na terenie całego kraju. Łącznie zinwentaryzowano przeszło 234 tys. obiektów budowlanych i wytypowano ponad 224 tys. miejsc doraźnego schronienia (MDS), w których może się schronić ponad 49 mln osób. Zewidencjonowano również ponad 10 tys. budowli ochronnych: 1903 schrony, w których może ukryć się ponad 300 tys. osób, a także 8719 miejsca ukrycia mogące pomieścić ponad 1,1 mln osób.
Na podstawie przeprowadzonych inspekcji strażacy wytypowali na terenie Świdnicy 559 miejsc doraźnego schronienia oraz ukrycia. Szacowana pojemność wszystkich obiektów w mieście wynosi 26 139 osób. W Świebodzicach wytypowano 425 miejsc doraźnego schronienia, 325 w Strzegomiu, 23 w Żarowie, 11 w Marcinowicach, 8 w Jaworzynie Śląskiej, a 6 w Dobromierzu. Miejsca ukrycia – posiadające najprostsze instalacje zapewniające ochronę – znajdują się w Świdnicy na placu Grunwaldzkim (którego szacowana pojemność wynosi 391 osób) oraz na placu św. Małgorzaty (mieszczący 47 osób), w Żarowie, a także w Krzyżowej (mieszczące 547 osób) oraz Lubachowie (40). Informacje dotyczące miejsc schronienia można sprawdzić pod adresem schrony.straz.gov.pl.
– Odnośnie przekazywania informacji, procedur i sposobu powiadamiania mieszkańców Świdnicy informuję, iż jednym ze sposobów komunikacji z mieszkańcami Świdnicy jest (SWOiA) System Wczesnego Ostrzegania i Alarmowania oparty na jedenastu wieżach sygnałowych, za których pomocą drogą radiową można komunikować się z mieszkańcami bezpośrednio w formie wypowiedzi bezpośrednich, nagrań lub sygnałów dźwiękowych. Procedury postępowania i informowania opisane są w Planie Zarządzania Kryzysowego Miasta Świdnica i określa on również przekazywanie takich komunikatów poprzez formy internetowe, lokalną prasę i telewizję – wyjaśnia Moskal-Słaniewska.
– Patrząc na stan prawny naszego państwa niezbędne jest opracowanie aktów prawnych regulujących w sposób systemowy kwestie związane z projektowaniem, finansowaniem, utrzymaniem i eksploatacją schronów i ukryć. Regulacje powinny wprowadzić jednolite zasady we wszystkich samorządach, podobnie jak ma to miejsce w przypadku ochrony p-poż. czy system ratownictwa – podsumowuje prezydent Świdnicy.
/mn/