Kara do pięciu lat pozbawienia wolności grozi 38-letniemu kierującemu zatrzymanemu do kontroli na terenie Świdnicy. Uwagę policjantów zwrócił gęsty, czarny dym wydobywający się z jego samochodu i utrudniający jazdę innym zmotoryzowanym. Podczas kontroli okazało się, że pojazd nie ma obowiązkowego ubezpieczenia, a kierowca posiada zakaz kierowania wszelkimi pojazdami.
– Policjanci pełniący służbę na terenie miasta na ulicy Pionierów Ziemi Świdnickiej w Świdnicy zauważyli, że pojazd marki Opel Movano zanieczyszcza powietrze. Podczas jazdy z układu wydechowego wydobywał się czarny, gęsty dym, który ograniczał widoczność innym kierującym. Mundurowi zatrzymali pojazd w bezpiecznym miejscu i przystąpili do kontroli. Przy pomiarach policjanci wykorzystali dymomierz, który wykazał, że samochód ten przekracza wartość dopuszczalnego poziomu zadymienia, dochodząc do końca skali urządzenia – relacjonuje Magdalena Ząbek z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
Okazało się, że nie tylko dym przysporzy kłopotów kierowcy. – Ponadto w trakcie dalszych czynności okazało się, że pojazd nie nie posiada aktualnego obowiązkowego ubezpieczenia OC. Kolejne sprawdzenia w systemie ujawniły, że również sam 38-letni kierujący nie powinien wsiadać za kierownicę, bowiem posiada aktywny zakaz kierowani wszelkimi pojazdami mechanicznymi, który obowiązuje go listopada 2024 roku – przywołuje Ząbek.
– Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, nałożyli na kierowcę mandat karny w związku ze stanem pojazdu i zakazali dalszej jazdy. Ponadto w związku z brakiem ubezpieczenia skierowany został wniosek do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Mężczyzna także odpowie za niestosowanie się do wyroku sądu i jazdę pomimo zakazu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności – wylicza rzecznik świdnickiej policji.
/KPP Świdnica, opr. mn/