Strona główna 0_Slider 25-latek dał się nabrać oszustom

25-latek dał się nabrać oszustom

0

Wiek i znajomość sieci internetowej nie ma żadnego znaczenia. Oszuści potrafią skutecznie nabrać nawet młode osoby. Złodziejom dał się podejść 25-latek z powiatu świdnickiego.

zdjęcie ilustracyjne

– Mężczyzna postanowił sprzedać opony, wystawił więc je na jednym z popularnych portali ogłoszeniowych za kwotę 800 złotych. Na odzew zainteresowanego nie trzeba było długo czekać. Na jednym z komunikatorów (a nie na platformie sprzedażowej!) odezwała się osoba chętna, by zakupić opony. Osoba sprawiała wrażenie bardzo zainteresowanej i szybko chciała sfinalizować sprzedaż. Rzekomy kupujący poprosił o numer rachunku bankowego oraz adres poczty e-mail w celu wysłania potwierdzenia zakupu. Mężczyzna przekazał te dane. Po chwili 25-latek otrzymał zdjęcie stanowiące potwierdzenie wykonania przelewu w w kwocie 800 złotych za opony i dostawę (jak się później, okazało na rzekomym przelewie brak konta nadawcy i odbiorcy) – relacjonuje asp. Magdalena Ząbek z KPP w Świdnicy

Jak podaje rzeczniczka policji w Świdnicy, kupujący przekazał informację, że opłacił też przewoźnika, który odbierze zakupiony towar. W tym celu 25-latek miał odebrać wiadomość którą otrzymał na e-mali ( wówczas nie zwrócił uwagi, że wiadomość jest przesłana nie z platformy sprzedażowej, a z innego adresu). Z treści wiadomości wynikało, że w celu autoryzacji transakcji mężczyzna musi klikać w przycisk „kontynuuj tutaj”, co też uczynił. Wówczas został przekierowany do strony internetowej przypominającej szybkie płatności, w której wprowadził dane uprawniające do zalogowania się do jego bankowości elektronicznej, po chwili wprowadził także otrzymany kod uprawniający do dodania nowego urządzenia zaufanego. Otrzymał informację, że weryfikacja przebiegła pomyślnie i ma oczekiwać na wpłatę.

Gdy po chwili zalogował się na swoje konto, odkrył jednak, że został oszukany, bo z konta zniknęło ponad 1300 złotych.

Świdniccy policjanci po raz kolejny apelują o rozwagę w trakcie operacji bankowych. – Mechanizm przestępstwa polega na tym, że oszuści udają osoby zainteresowanie zakupem przedmiotów wystawionych na serwisach internetowych. Istotne, że kontakt ze sprzedającym nawiązują najczęściej za pośrednictwem popularnego komunikatora, a nie samej platformy sprzedażowej. By sprawić wrażenie bardzo zainteresowanych zakupem towaru, często prowadzą obszerną korespondencję, szczegółowo wypytując o sprzedawany produkt. Finalizując transakcję podsyłają spreparowany link, który ma służyć do przyjęcia płatności przez sprzedającego. Link przenosi nas na stronę, gdzie wymagane jest podanie kompletnych danych karty płatniczej i jej posiadacza lub proszą o autoryzowanie transakcji kodem otrzymanym z banku. Jeśli to zrobimy, oszust wejdzie w posiadanie wszystkich naszych danych, które są mu niezbędne do wykonywania transakcji na naszym rachunku banków – opisuje asp. Ząbek.

/opr. red./

Poprzedni artykułPrezydent miasta umywa ręce od wizyjnej ochrony zabytku UNESCO
Następny artykułCo dalej z dziewczynką z okna życia?