Już drugi rok z rzędu z inicjatywy Wiktorii Burzyńskiej organizowana jest akcja „Zostań Świętym Mikołajem”, dzięki której dzieci z domu dziecka mają szansę na otrzymanie wymarzonego prezentu. Oddolna akcja spotkała się z ogromnym odzewem. – Jest szansa na zrobienie z tego tradycji – podkreśla inicjatorka paczkowej akcji.
– Bardzo długo wierzyłam w Mikołaja i pewnie z tego powodu święta zawsze były dla mnie okresem wyjątkowym – pełnym miłości, prezentów i świątecznej magii. Jako dziecko obiecałam sobie, że jeżeli tylko będę mogła pomóc drugiej osobie w podobnym przeżywaniu tego okresu, to tak zrobię – mówi Wiktoria Burzyńska, świdniczanka na co dzień prowadząca korepetycje z matematyki, która w ubiegłym roku za pośrednictwem mediów społecznościowych postanowiła rozpropagować akcję szykowania mikołajkowych paczek dla podopiecznych Domu Dziecka w Pieszycach.
– Nie znam tych dzieci, ale postanowiłam pomóc w spełnieniu ich marzeń. Nawiązałam kontakt z domem dziecka i zaproponowałam, aby jego podopieczni poszukali w internecie rzeczy, jakie chciałyby dostać pod choinkę i stworzyli listę prezentów. Czytając ją niejednemu pękłoby serce. Dla nas to często błahe rzeczy, a dla nich to prezenty i marzenia. Na podstawie tej listy ludzie zainteresowani akcją mogli zgłaszać chęć przygotowania paczek za 50, 100 lub 150 złotych, zostając tym przysłowiowym Świętym Mikołajem – tłumaczy pomysłodawczyni.
Początkowo miała ona obawy o możliwy brak zainteresowania oraz brak zaufania do nowej inicjatywy. Celem było skompletowanie 27 paczek, dzięki czemu każdy z podopiecznych otrzymałby chociaż po jednym prezencie. – Było to pewne wyzwanie. Były obawy, czy ludzie mi zaufają i podejmą temat – wskazuje Burzyńska. Chętnych do udziału w akcji nie zabrakło. Za szykowanie prezentów zabrali się nie tylko świdniczanie, ale również osoby spoza powiatu świdnickiego. 6 grudnia do domu dziecka trafiło ostatecznie aż 81 paczek o łącznej wartości ponad 8 tysięcy złotych.
Ubiegłoroczna inicjatywa spodobała się jej uczestnikom tak bardzo, że w tym roku to oni zwrócili się do Wiktorii Burzyńskiej z propozycją powtórzenia akcji. – Poszło ekspresowo. Informacja o zbiórce trafiła do mediów społecznościowych, później wszystko rozeszło się pocztą pantoflową. W ciągu dwóch tygodniu udało nam się skompletować niemal wszystkie paczki. Cieszę się, że pomimo trudniejszej sytuacji spowodowanej przez inflację, która odbiła się na każdym, świdniczanie stanęli na wysokości i postanowili zrobić coś dobrego. To niesamowite – cieszy się pomysłodawczyni.
– Jest szansa na zrobienie z tego tradycji. Może dzięki nagłośnieniu akcji uda nam się zrobić paczki również dla dzieci ze Świdnicy – dodaje. Zainteresowani proszeni są o kontakt za pośrednictwem mediów społecznościowych: Facebook lub Instagram. – W szykowaniu paczek może wzięć udział każdy. Wystarczy złożyć się po 5 złotych ze znajomymi lub rodziną i stworzyć coś wielkiego małym kosztem – podkreśla „pomocnica Mikołaja”
/mn/