Strona główna 0_Slider Kontrolerka biletów zabrała uczniowi legitymację. „Niepotrzebny stres dla mojego dziecka”

Kontrolerka biletów zabrała uczniowi legitymację. „Niepotrzebny stres dla mojego dziecka”

0

Wrócił do szkoły po spowodowanej chorobą przerwie i zapomniał podbić szkolną legitymację, która m.in. uprawnia do zakupu ulgowych biletów w autobusach świdnickiego MPK. Kontrolerka wychwyciła brak stempla, zabrała chłopcu legitymację, schowała do torebki i poszła dalej kontrolować pasażerów. – To był niepotrzebny stres dla mojego dziecka – mówi matka nastolatka, która w skardze do MPK upomniała się o przestrzeganie przepisów.

– 3 października 2023r. tuż przed godziną 15.00 syn wsiadł do autobusu linii nr 30 na placu Grunwaldzkim, by jak zawsze po szkole dotrzeć do domu w podświdnickiej miejscowości. Do autobusu wsiadła również kontrolerka biletów. Syn miał bilet ulgowy, ale po okazaniu legitymacji szkolnej okazało się, że nie jest podbita. Oczywiście powinien o to zadbać, ale zapomniał o tym, bo wrócił do szkoły po chorobie i miał wiele tematów do nadgonienia. Jednak stempla nie było i to jest fakt. Nie rozumiem jednak tego, co później zrobiła pani kontrolująca bilety – mówi mama nastoletniego pasażera.

Kontrolerka stwierdziła nieważność legitymacji, zabrała dokument, schowała do torebki i poszła dalej sprawdzać bilety. Syn pierwszy raz znalazł się w takiej sytuacji i był bardzo zaskoczony. Autobus mijał kolejne przystanki i zbliżał się do Burkatowa, a kontrolerka nadal sprawdzała bilety. W końcu podszedł do niej i zapytał, co z jego legitymacją. Dopiero wtedy usiadła, wypisała wezwanie do zapłaty i oddała dokument. Niemal w ostatniej chwili zdążył wysiąść w miejscowości, w której mieszkamy – dodaje czytelniczka Swidnica24.pl. – Oczywiście następnego dnia natychmiast uregulowałam należność, ale uważam, że tak nie powinna wyglądać kontrola. To był niepotrzebny stres dla mojego syna. Poradził sobie, jednak kontroler powinien przestrzegać przepisów.

Ustawa Prawo przewozowe jasno określa uprawnienia kontrolera biletów. Art. 33 a stanowi: „W razie uzasadnionego podejrzenia, że dokument przewozu albo dokument uprawniający do przejazdu bezpłatnego lub ulgowego jest podrobiony lub przerobiony – zatrzymać dokument za pokwitowaniem oraz przesłać go prokuratorowi lub Policji, z powiadomieniem wystawcy dokumentu.” Żaden inny powód nie uprawnia kontrolera do zatrzymania dokumentu.

O wyjaśnienia tej sytuacji zwróciliśmy się do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Świdnicy. Odpowiedź otrzymaliśmy dopiero po 2 tygodniach. MPK tłumaczył opóźnienie koniecznością odpowiedzi na skargę matki młodego pasażera. Rzecznik prasowy miejskich spółek do redakcji Swidnica24.pl przesłał odpowiedź udzieloną na skargę matki: „W odpowiedzi na Pani skargę z dnia 4.X. 2023 informuję, że zgodnie z przesłaną w mailu prośbą dokonaliśmy analizy zapisu z kamer monitoringu w autobusie linii 30 z dnia 3 października kurs do Lubachowa z godziny 14.38. Potwierdziły się Pani informacje o nieprawidłowym zachowaniu naszej kontrolerki polegające na schowaniu do torebki nieaktualnego dokumentu uprawniającego do ulgowego biletu. Jesteśmy zdumieni takim zachowaniem, bo kontrolerka jest osobą z długoletnim doświadczeniem, z nienagannym dotychczasowym przebiegiem pracy i jedynym usprawiedliwieniem może być stres i przemęczenie. Bezpośrednia przełożona kontrolerki w rozmowie dyscyplinującej, przypomniała obowiązujące podczas kontroli zasady i pouczyła o bezwzględnej konieczności ich przestrzegania.”

Kto nadzoruje kontrolerów autobusów MPK w Świdnicy, jakie otrzymują wytyczne ws. postępowania w podobnych sytuacjach i czy ich sposób postępowania wobec pasażerów jest kontrolowany? – Kontrolerzy biletów pracują w MPK Świdnica od 2019 roku, kiedy została zawarta umowa pomiędzy spółką a Miastem, w której powierza się spółce kontrolę biletów. Zasady prowadzenia kontroli określone są w załączniku 11 do tej umowy. Po przejęciu przez MPK kontroli biletów utworzony został nowy dział Kontroli biletów i windykacji w pionie prezesa Zarządu. Na czele działu stoi kierownik i to on na bieżąco kontroluje pracę kontrolerek. Możliwość kontroli ma również druga strona umowy – odpowiada rzecznik prasowy spółek miejskich Witold Tomkiewicz.

Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]

Poprzedni artykułTo oni zagrają w miejskim finale… [FOTO]
Następny artykułRzecznicy Praw Obywatelskich gościli w świdnickim Kościele Pokoju