Strona główna Sport Lekkoatletyka Nie obronił tytułu, Paweł Fajdek czwarty w mistrzostwach świata!

Nie obronił tytułu, Paweł Fajdek czwarty w mistrzostwach świata!

0

Nie udało się niestety naszemu znakomitemu młociarzowi po raz szósty z rzędu sięgnąć po tytuł mistrza świata i wyrównać rekord legendarnego skoczka o tyczce – Siergieja Bubki. Z pewności Paweł czuje lekki niedosyt, bo „mistrz” zawsze w planie ma walkę o najwyższy stopień podium, ale i tak biorąc pod uwagę różnego rodzaju komplikacje w tym sezonie, należy ten występ zaliczyć na „plus”.

To nie był optymalny sezon dla pięciokrotnego mistrza świata. Wpływ na to miały problemy zdrowotne, które znacznie wpłynęły na przygotowania do najważniejszej imprezy roku 2023. Fajdek miał problem ze zbliżeniem się do granicy 80 metrów, a przypomnijmy, że jego fantastyczna życiówka, która jest jednocześnie rekordem Polski wynosi 83.93. Paweł nadrabiał zaległości treningowe, próbując przygotować najwyższą formę na docelową imprezę tego roku. Jeszcze w ubiegłym miesiącu nie wyglądało to dobrze, Fajdek słabo wypadł podczas zawodów Diamentowej Ligi w Chorzowie, czy mitingu na Węgrzech (kolejno 73.93 i brak zaliczonej próby).

Konkurs eliminacyjny rzutu młotem podczas lekkoatletycznych Mistrzostw Świata Budapeszt 2023 pokazał, że Paweł wraca do gry i będzie się liczył w rywalizacji o medal tej prestiżowej imprezy. Wychowanek UKS-u Zielony Dąb Żarów już w pierwszej próbie uzyskał minimum kwalifikacyjne (77.00), rzucając 77.98 m i awansują do wielkiego finału. Niestety wczoraj miało miejsce zdarzenie, które mogło zaważyć na tym, że Fajdek nie był w stanie wskoczyć na podium zawodów w stolicy Węgier.

W pierwszej próbie finałowego konkursu Paweł Fajdek dał mocny sygnał do ataku, oddając swój najdłuższy rzut w tym roku i uzyskując równe 80 metrów. Później niestety nie udało się posłać już młota dalej i wszystko skończyło się czwartym miejscem podczas lekkoatletycznych mistrzostw globu. Fajdka wyprzedził reprezentant gospodarzy – Węgier Bence Halasz (80.82), mistrz olimpijski – Wojciech Nowicki (81.02) i znakomity dziś Kanadyjczyk – Ethan Katzberg. Rosły 21-latek zza oceanu pokazał, że przyszłość rzutu młotem może należeć właśnie do niego. Rzut na odległość 81.25 m. dał mu złoto i jednocześnie rekord Kanady!

Musiałem postawić wszystko na jeden rzut, bo wczoraj skręciłem kostkę, która bardzo boli. Niestety po pierwszym rzucie zaczęła dziś boleć bardziej. Wiedziałem, że potrzebne będzie 81 metrów, by zdobyć medal. Byłem przygotowany, ale seria zdarzeń, jaka mnie w tym roku dopadła… No trudno, jest już po sezonie, w przyszłym roku Igrzyska Olimpijskie – skomentował na antenie Eurosportu Paweł Fajdek, pięciokrotny mistrz świata, mistrz Europy i brązowy medalista olimpijski w rzucie młotem.

/MDvR, FOTO: FB Paweł Fajdek/

Poprzedni artykułRusza remont krajowej „trzydziestki czwórki”. Od poniedziałku spore utrudnienia w ruchu i objazdy
Następny artykułOryginalny prezent dla mężczyzny? True™ kosmetyki to strzał w dziesiątkę