W ostatni lipcowy weekend odbyła się piąta runda zawodów RCN na słynnym torze Nurburgring Nordschleife. W składzie kierowców wystąpił świdniczanin i reprezentant Automobilklubu Wielkopolskiego – Damian Lempart, jednak wyjątkowo w tej jednej rundzie z innym kierowcą na pokładzie, debiutującym w „Zielonym Piekle” Nikodemem Sileckim, również reprezentującym barwy tego samego automobilklubu. Pomimo dobrej dyspozycji i szans na 2. miejsce jako końcowy rezultat, przez błąd zespołowy załoga została zdyskwalifikowana z wyników zawodów.
W obecności okrojonego sprzętowo i w składzie zespołu, załoga miała niełatwe zadanie. Znany z występów w Wyścigowych Samochodowych Mistrzostwach Polski Nikodem Silecki, podejmował się całkowicie dla siebie nowego wyzwania jakim był udział w RCN. Dla Lemparta nie było to nic nowego, z tym że całość, włącznie z przygotowaniem samochodu trzeba było dostosować tak, aby samochód był przygotowany pod kątem ustawień, czy wyboru dla nowego kierowcy. Debiutant spisał się bardzo dobrze w swojej roli za kierownicą, gdzie później tempo miał odrabiać kierowca ze Świdnicy. Niestety jednak przez błąd zespołowy pod koniec wyścigu, cała załoga naraziła się na skreślenie z wyników z tejże rundy.
– Zespół liczył się z możliwością osiągnięcia gorszego wyniku niż standardowego, jednak główny cel w postaci rozpoczęcia przygotowań pod rozbudowę całego zespołu o drugi samochód, włącznie z udziałem w najwyższej kategorii wyścigów, czyli Nurburgring Langstrecken Serie (NLS), a także najtrudniejszego, 24-godzinnego wyścigu na tym torze został zrealizowany pozytywnie. Niestety jest jak jest i czasu tutaj nie cofniemy. Szkoda tego wyniku, zwłaszcza że w ramach walki z dużo mocniejszymi Peugeotami (w tym jednym 308 TCR) pod kątem całego sezonu, byłyby to bardzo cenne punkty. Niemniej jednak, to na czym z Michałem, czyli właścicielem zespołu, najbardziej nam zależało, zostało osiągnięte. Drugi samochód jest w trakcie prac, na jesień powinien być skończony i myślę, że to będzie dobry początek do naszego nowego wyzwania, jakim jest regularny udział w serii NLS, a także 24h Nurburgring. Gratulacje należą się także dla Nikodema, bo w swoim debiucie spisał się na medal. Wyjątkowo pod dużym wrażeniem byłem pod kątem jego dojrzałości w zakresie pracy na lusterkach w licznym tłoku dużo mocniejszych samochodów, co jest wyjątkowo ważne na tym torze – ocenia Damian Lempart.
Następne zawody załogi Lempart/Walczak-Makowiecki odbędą się 2 września również na torze Nurburgring Nordschleife. Na moment obecny kierowcy z Polski utrzymują 2. i 3. miejsce w rocznej klasyfikacji w klasie „RS2A”, ulegając jedynie Rolfowi Weißenfelsowi w dużo mocniejszym Peugeocie 308 TCR.
/MDvR, FOTO: Kajetan Zorzycki/