Ograniczający wjazd do Rynku słupek wielokrotnie stwarzał kierowcom problemy. Uszkodzone zderzaki, zerwane miski olejowe – tym kończyło się bliskie spotkanie dla tych, którzy nie poznali zasad funkcjonowania ogranicznika. 27 czerwca został wymieniony. Ile kosztowały przez ostatnie lata naprawy i utrzymanie?
Wysuwający się z pomiędzy kostki brukowej ogranicznik ma zatrzymywać samochody, których właściciele nie mają zezwolenia na wjazd na centralny plac miasta. Słupek systematycznie jest uszkadzany przez zmotoryzowanych, którzy nie znają sposobu funkcjonowania przeszkody. Każdy wjazd „na drugiego” kończy się bolesnym hamowaniem. W przeszłości zdarzały się incydenty z udziałem m.in. policyjnego radiowozu, furgonu bankowego oraz jadącej na sygnale karetki pogotowia.
Właśnie po ostatnim z tych wypadków rozgorzała dyskusja w sprawie likwidacji słupka lub zastąpienia go innym rozwiązaniem. Decyzją prezydent Świdnicy zapora ustawiona od strony ulicy Kotlarskiej pozostała jednak na swoim miejscu. – Doświadczenie wskazuje, że słupek wypełnia przeznaczoną mu rolę tzn. zagrodzić drogę każdemu, kto próbuje bez zezwolenia wjechać do Rynku. Niemniej nieustannie poszukujemy metody, by zagrożenia minimalizować – tłumaczyła prezydent Beata Moskal-Słaniewska.
W 2021 roku zmieniono organizację ruchu na Rynku tak, że wyjazd jest ulicą Grodzką, co poprawiło komunikację. 27 czerwca słupek doczekał się następcy. – Realizacją zadania zajmowała się firma ELBAS Gabriel Słodkowski. Koszt słupka wraz z akcesoriami to 17 027,64 zł. Koszt całości inwestycji to 26 998,50 zł – informuje rzeczniczka magistratu Magdalena Dzwonkowska.
Słupek został zamontowany w 2007 roku. Według Elektronicznego Rejestru Umów Urzędu Miejskiego w Świdnicy przez co najmniej ostatnie 6 lat konserwacją i naprawami zajmuje się świdnicka firma ELBAS Andrzej Słodkowski. Dopiero od 2019 roku podane są koszty utrzymania i konserwacji, które do 2021r. wynosiły 650 zł miesięcznie, a od 2022 do końca tego roku – 799,50 zł. Urząd nie zawsze podaje, czy są to kwoty netto czy brutto. Z dużym przybliżeniem można policzyć, że wraz z dwoma naprawami, wymianą oraz konserwacją na słupek w latach 2018 – 2023 wydano ponad 100 tysięcy złotych.
/red./