Zdecydowanie nie tak poszło koszenie trawników wzdłuż drogi krajowej nr 35 w Świdnicy w przebiegu ulic Esperantystów i Zamenhofa. Z rozpędu wykonawca zrył także cudzy teren. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyjaśnia, a spółdzielnia żąda napraw.
Sposób wykonania koszenia przy użyciu ciężkiego sprzętu wywołał wiele negatywnych komentarzy mieszkańców Osiedla Młodych, gdzie fatalny efekt widać najmocniej. Trawniki zostały dosłownie zryte, a sprzęt zostawił głębokie koleiny. Przy okazji zniszczony został nowo ułożony fragment chodnika. Niefachowe koszenie zniszczyło fragment terenu przy budynkach od strony ul. Wróblewskiego. Czytelnicy z interwencją w tej sprawie zwrócili się także do Swidnica24.pl.
Urząd Miejski wyjaśnił, że to nie miasto zlecało prace. – Spółdzielnia Mieszkaniowa w Świdnicy wyjaśnia, że teren „skarpa” wskazany na zdjęciach zlokalizowany przy ulicy Ludwika Zamenhofa nie jest w naszym władaniu. Teren ten jest w dyspozycji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jako działka oznaczona nr 393 Am 11 obręb Osiedle Młodych. Spółdzielnia zarządza tylko działką oznaczoną geodezyjnie nr 391 Am 11 obręb Osiedle Młodych przy ulicy Wróblewskiego. W zaistniałej sytuacji wyjaśniamy, że Spółdzielnia nie zlecała tych prac i nie może się odnieść do żądanych pytań w interwencji czytelnika. Natomiast informujemy, że szkody wyrządzone na naszym mieniu zostały zgłoszone do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Osoba odpowiedzialna za wspomniany rejon zobowiązała się niezwłocznie naprawić wyrządzoną szkodę – poinformowała Marta Szokało ze Spółdzielni Mieszkaniowej.
– Wykonawca realizujący prace utrzymaniowe na nasze zlecenie, niewłaściwie oszacował warunki terenowe. Teren zostanie doprowadzony do porządku – odpowiada na pytania Swidnica24.pl Magdalena Szumiata, specjalistka ds. komunikacji wrocławskiego oddziału GDDKiA.
/asz/
Zdjęcia nadesłane przez czytelników