Od 1 stycznia tego roku znacznie wzrosły stawki za wywóz śmieci w Świdnicy. Tymczasem opublikowana pod koniec kwietnia analiza wykazała, że świdniczanie zapłacili w sumie o 3 miliony złotych więcej niż wyniosły koszty. Mimo to wiceprezydent w podsumowaniu dokumentu nadal pisze o „niewystarczających środkach”. Liczby są jednak jednoznaczne. Czy to sygnał, by obniżyć opłaty?
Zgodnie z obowiązującymi od 1 stycznia 2023 roku stawkami opłat, miesięczna opłata za wywóz śmieci segregowanych wynosi 35 złotych za osobę. Poprzednio za gospodarowanie odpadami komunalnymi mieszkańcy musieli płacić 29 złotych. Od początku roku obowiązuje również wyższa opłata miesięczna w przypadku niewywiązania się z obowiązku segregowania odpadów, której wysokość ustalono na poziomie 105 złotych za osobę. Wcześniej podwyższona stawka wynosiła 87 złotych.
– Znaczący wzrost kosztów obsługi systemu gospodarki odpadami komunalnymi na terenie Miasta Świdnicy spowodował konieczność zmiany stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Podwyższona stawka opłaty od mieszkańca wynika z analizy rynkowej oraz kalkulacji kosztów. Wszystkie wpłaty dokonywane przez właścicieli nieruchomości za transport, odbiór i zagospodarowanie odpadów powinny pokrywać koszty funkcjonowania systemu – tłumaczył Krystian Werecki, wiceprezydent Świdnicy.
Jak pokazuje roczna analiza stanu gospodarki odpadami komunalnymi w gminie miasto Świdnica za 2022 rok, opublikowana w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Świdnicy, wszystkie wydatki łącznie wyniosły 16 892 352,61 zł. W tych wydatkach mieści się nie tylko odbiór, transport, zbieranie, odzysk i utylizacja odpadów, ale także prowadzenie Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów, organizowanie akcji promocyjnych, utrzymanie strony internetowej czystaswidnica.pl, a także zakupy gadżetów i np. ekspresu do kawy.
Wpłaty świdniczan w 2022 roku wyniosły 19 871 956,28 zł, tak więc nadwyżka wynosi blisko 3 miliony złotych. Zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, „Środki z opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi nie mogą być wykorzystane na cele niezwiązane z pokrywaniem kosztów funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi.”. Na co więc może wydać? „Środki pochodzące z opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi, które nie zostały wykorzystane w poprzednim roku budżetowym, gmina wykorzystuje na pokrycie kosztów funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi, w tym kosztów, o których mowa w ust. 2a, 2aa i 2b, a także kosztów wyposażenia terenów przeznaczonych do użytku publicznego w pojemniki lub worki, przeznaczone do zbierania odpadów komunalnych, ich opróżnianie oraz utrzymywanie tych pojemników w odpowiednim stanie sanitarnym, porządkowym i technicznym oraz organizacji i utrzymania w odpowiednim stanie sanitarnym i porządkowym miejsc gromadzenia odpadów.”
Wraz z tak dużą, pierwszą od lat, nadwyżką rodzi się pytanie, czy to jest odpowiedni moment, by obniżyć opłaty, jakie ponoszą mieszkańcy?
– Opłaty za śmieci powinny się bilansować tak mówi ustawa. Nie powinno być zarówno niedoborów finansowych (wynik ujemny na gospodarce odpadami z czym mieliśmy już niejednokrotnie do czynienia i zawsze RIO zwracała na to uwagę) jak i nadwyżek (jak mamy do czynienia w tym przypadku). Na tą chwilę mamy umowy podpisane z odbiorcami naszych śmieci do września. Wcześniej musi odbyć się postępowanie przetargowe i to po nim będziemy mogli więcej powiedzieć co do wysokości stawek. Jeśli by się okazało, że zaproponowane ceny odbioru śmieci w postępowaniu przetargowym będą na podobnym poziomie to wtedy stawki powinny ulec korekcie (być obniżone). Życzyłbym sobie i nam wszystkim by tak było. Jednak obserwując realia i galopującą inflację, nad którą chyba już nikt nie panuje, nie jestem optymistą co do postępowania przetargowego, które wyłoni odbiorców naszych śmieci – komentuje Jan Dzięcielski, przewodniczący Rady Miejskiej w Świdnicy.
8 maja skierowaliśmy pytania do Urzędu Miejskiego w Świdnicy, prosząc o podanie konkretnych celów, na które nadpłacona kwota zostanie wykorzystana, czy będzie wniosek o zmniejszenie opłat, a także o to, dla kogo został zakupiony z opłat śmieciowych ekspres do kawy i kto za wpłacane na gospodarowanie odpadami pieniądze podróżował.
Zapytaliśmy również, dlaczego w podsumowaniu analizy jej autor, zastępca prezydenta Świdnicy Krystian Werecki napisał: „koszty poniesione w związku z odbieraniem, odzyskiem, recyklingiem i unieszkodliwianiem odpadów komunalnych w całości pokrywane były z opłat wnoszonych przez mieszkańców Gminy Miasto Świdnica i były niewystarczające na pokrycie kosztów funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi;” skoro zgodnie z przedstawioną tabelą nadwyżka wynosi prawie 3 miliony złotych?
Do tematu będziemy wracać.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]