Po dwumiesięcznej przerwie Zakłady Porcelany Stołowej „Karolina” w Jaworzynie Śląskiej znów uruchomią piece. Produkcja będzie jednak ograniczona, a zatrudnienie zmniejszane.
Zdjęcie archiwalne
Porcelana w Jaworzynie produkowana jest od ponad 160 lat, a Zakłady Porcelany Stołowej Karolina są największym pracodawcą w Jaworzynie Śląskiej. Zatrudnienie w ubiegłym roku miało tutaj 460 osób. Firma poradziła sobie z trudnościami podczas pandemii m.in. dzięki 2 milionom złotych Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Fabryka realizowała także duże zamówienia.
Na początku 2022 roku HM Investment Sp. z o.o., będąca właścicielem Gerlach S.A., dokonała przejęcia większościowego pakietu udziałów. Na tę zmianę nałożyła się wojna w Ukrainie i kryzys na rynku energetycznym. Załoga została zredukowana do 330 osób. Jak mówi obecny prezes, Piotr Szcześniak, zmniejszanie zatrudnienia odbywa się głównie za porozumieniem stron i nadal pracowników będzie ubywało. – Nie są w tej chwili planowane zwolnienia grupowe – podkreśla prezes.
– Zakupiliśmy gaz i od niedzieli uruchamiamy piece. Zdecydowaliśmy się na taki zakres produkcji, który jest uzasadniony ekonomicznie. Rozpoczynamy wypał pełną obsadą – mówi prezes „Karoliny”. Gaz został kupiony tylko na listopad. – Cena gazu zmienia się z dnia na dzień, to trudny i złożony temat. W tej chwili na rynkach hurtowych cena jest najniższa od roku, ale już dla odbiorców jest trzykrotnie wyższa niż w hurcie. Kupujemy tyle gazu, ile jest to uzasadnione. Dopóki sytuacja się nie ustabilizuje, nie można teraz myśleć o powrocie do tak dużego zatrudnienia jak przed rokiem – tłumaczy Piotr Szcześniak.
„Karolina” jest największym pracodawcą w Jaworzynie Śląskiej.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]