Młodzi tenisiści stołowi z klubu UKS Radunia Tąpadła zbierali kolejne, sportowe szlify występując w miniony weekend w kolejnym turnieju z cyklu Mistrzostw Wrocławia, jak również w finansowanych przez Fundację KGHM zawodach w Miliczu.
– W sobotę podczas Mistrzostw Wrocławia życiowy wynik osiągnął nasz zawodnik Wojciech Szustka, który mierzył się z rywalami z takich ośrodków jak Wrocław, Zielona Góra, czy Ustrzyki Dolne. Będący ostatnio w coraz lepszej dyspozycji 12-letni Wojtek zajął ostatecznie trzecie miejsce, wyprzedzając o jedną lokatę klubowego kolegę – Teodora Lisiewicza. To bardzo duży progres po okresie wakacyjnym, bowiem na poprzednich cyklach chłopcy plasowali się w przedziale miejsce 12-15 – twierdzi szczęśliwy Michał Drozd z UKS-u Radunia Tąpadła.
Niedziela to wyjazd na turniej do oddalonego o ponad 100 km Milicza. Reprezentowała nasz klub tam aż siedmioosobowa delegacja, rywalizująca wśród blisko 40 dzieci w dwóch kategoriach wiekowych z całego województwa. Tym razem to nasi gracze rozdawali karty, a w finale spotkali się Teodor Lisiewicz i Wojciech Szustka. Tego dnia górą był ten pierwszy, który jednocześnie wygrał swój premierowy turniej w karierze. Blisko podium był Krzysztof Krajewski, zajmując ostatecznie czwarte miejsce. Na uwagę zasługuje również postawa 9-letniego Stanisława Ludkowskiego, który zakończył zmagania na dziesiątej lokacie z bilansem 7 zwycięstw i 2 porażek, a był to jego drugi turniej w karierze. Wśród chłopców pojawiła się również trójka naszych wojowniczek, dla których to kolejne cenne doświadczenie i kolejne wygrane gry. Dziewczynki ostatecznie zostały sklasyfikowane na następujących miejscach: 18. Wiktoria Czernicka, 19. Łucja Kołodziej i 24. Natalia Drozd.
– Przed nami kolejne treningi, a już w najbliższy wtorek o godzinie 17:00 jeden z nich poprowadzą mistrz Europy – Piotr Chodorski oraz mistrz Polski z tego roku – Przemysław Walaszek (obecnie zawodnicy klubu Lotto Superligi z Zamościa). Zapraszamy w ten dzień do Tąpadła wszystkie chętne osoby i firmy, które chcą obejrzeć trening oraz wesprzeć naszą sekcje dziecięcą w sposób finansowy lub sprzętowy – dodaje Michał Drozd.
/MDvR/