Szkicują, rysują, malują. Ich prace tworzone są na „żywo” i uwieczniają miejsca, architekturę, sytuacje, ludzi. Powstanie mnóstwo rysunkowych opowieści o Świdnicy. Stworzą je miejscy rysownicy, miłośnicy i amatorzy sztuki – w sumie ponad 150 uczestników zarówno z Polski, jak i z innych krajów – Czech, Wielkiej Brytanii czy Niemiec, którzy biorą udział w I Festiwalu Miejskiego Szkicowania w Świdnicy. Artystyczne i pierwsze w tym roku tego typu wydarzenie w Europie potrwa do niedzieli, 14 sierpnia. Festiwal ma formę otwartą i każdy zainteresowany malowaniem może w dowolnym momencie dołączyć do prowadzonych w Świdnicy warsztatów.
Festiwal Miejskiego Szkicowania w Świdnicy został zorganizowany po raz pierwszy. – Świdnica jest miastem otwartym na wszelkiego rodzaju inicjatywy i nowości. Postanowiliśmy zrobić tym razem plastyczne działanie. Mamy bowiem już m.in. Festiwal Bachowski, Festiwal Filmowy Spektrum, Festiwal Teatru Otwartego. W tej różnorodności nie mieliśmy jednak żadnego wydarzenia malarskiego czy sztuk plastycznych. Chcieliśmy wypełnić tę lukę, a naprzeciw wyszła organizacja USK Poland – wyjaśniała artystka – plastyk, graficzka, akwarelistka Marta Ciućka ze Świdnickiego Ośrodka Kultury. Festiwal realizowany jest przez Urban Sketchers Poland i Świdnicki Ośrodek Kultury i stanowi jedyne tego typu wydarzenie w Europie w tym roku.
Inicjatywa daje szansę zapoznana się z wyjątkową sztuką, jaką jest rysowanie na „żywo”. – Rysunki powstają zarówno w mieście, na wsi, na wakacjach. Tak naprawdę wszędzie, gdzie się znajdziemy. Najważniejsze, by były tworzone na żywo i by osoba robiąca szkic starała się uwzględnić kontekst, opowiedzieć jakąś historię. Nie chodzi o wyizolowany obiekt – np. martwą naturę na stole, ale o rysunek, który opowiada o jakiejś sytuacji, przestrzeni, jej specyfice – tłumaczy Justyna Wojnowska z polskiego oddziału Urban Sketchers.
– Urban Sketchers to grupa międzynarodowa. Wszystko zaczęło się w Stanach Zjednoczonych w Seattle 2007 roku. Pewien dziennikarz pomyślał, że warto stworzyć forum w internecie poświęcone rysowaniu na żywo, bo z jednej strony mamy notatki pisane, ale brakuje rejestrowania rzeczywistości w formie szkicu, rysunku. Tak powstało małe forum w internecie, które założył Gabriel Campanario. Z niego wyrosła organizacja międzynarodowa, która ma tysiące członków na całym świecie i oddziałów – mówi Justyna Wojnowska, jedna z administratorek polskiego oddziału Urban Sketchers, który funkcjonuje m.in. na facebooku. – Większość działań odbywa się w internecie, w którym dokumentowane są szkice. Oczywiście organizujemy często spotkania na żywo – lokalne w swoich miastach lub też jeździmy za granicę i wspólnie rysujemy z urban sketcherami z tamtych oddziałów. Nie mniej takiego wydarzenia międzynarodowego – jak przygotowane właśnie w Świdnicy, z tak dużym odzewem, jeszcze nie tworzyliśmy – tłumaczy.
Skupieni nad szkicownikami artyści, amatorzy, po prostu ogromni pasjonaci miejskiego rysowania – urban sketchingu już tworzą swoje artystyczne – malowane, narysowane czy naszkicowane – opowieści o Świdnicy. W sumie w Świdnicy rysować, szkicować, malować będzie około 150 osób z Polski, ale też z innych krajów – chociażby z Czech, Wielkiej Brytanii czy Niemiec. Będą oni codziennie brać udział w prelekcjach, warsztatach plenerowych i konkursach.
Pierwsze wspólne rysowanie odbyło na świdnickim Rynku w dniu otwarcia festiwalu 11 sierpnia, a tematem były bramy i drzwi. Warsztaty w kolejnych dniach zaplanowano w Kościele Pokoju, a także w świdnickiej katedrze. – Świdnica jest przepiękna i wszędzie – wyruszając od Rynku – można znaleźć wyjątkową przestrzeń. Nie pominiemy też Kościoła Pokoju, który znajduje się na liście UNESCO. Właśnie tam w piątek, 12 sierpnia będzie prowadzony live na instagramie międzynarodowego ruchu Urban Sketchers. Kanał cieszy się ogromną popularnością i dzięki relacji na żywo umożliwi dotarcie do ludzi z całego świata, którzy w tym samym czasie będą oglądali świdnicki Kościół Pokoju i razem z nami będą mogli go narysować – opowiada Justyna Wojnowska. Wspólne rysowanie w Kościele Pokoju poprowadzi m.in. Marek Badzyński, polski sketcher, który mieszka w Toronto. W kolejnych będzie można spotkać m.in. eksperymentującego technikami artystę tworzącego na ulicach, w pojazdach i kawiarenkach Pragi – Jana Vítka czy cenionego krakowskiego malarza, akwarelistę, architekta oraz wykładowcę akademickiego – Krzysztofa Ludwina.
W festiwalu mogą uczestniczyć nie tylko zapisane wcześniej osoby. Każdy zainteresowany miejskim szkicowaniem, rysowaniem może w dowolnym momencie dołączyć do wspólnego rysowania na warsztatach. – Serdecznie zapraszamy każdego kto będzie chciał z nami rysować. Podzielimy się też sprzętem, bo mamy mnóstwo materiałów plastycznych. Zapraszamy też te osoby, które po prostu będą chciały przyjść i zobaczyć jak wygląda rysowanie na „żywo” – zachęcają organizatorzy.
Na festiwalu powstaną setki wyjątkowych rysunków opowiadających o Świdnicy. Wiele z nich znajdzie się na wystawie otwartej w Galerii Fotografii. – To wystawa prac urban sketcherów z całej Polski. To wydruki – oryginały są w szkicownikach rysowników i ciężko by było wyeksponować je na wystawie. Prace pokazują różnorodność tego ruchu, ludzi, którzy siedząc nawet przed tym samym obiektem, w tym samym miejscu potrafią namalować zupełnie coś innego – tłumaczy Justyna Wojnowska. W trakcie festiwalu do trwającej wystawy będą dołączane kolejne rysunki. – W niedzielę, 14 sierpnia na finale w Galerii Fotografii zawisną prace nie tylko te które wygrały konkursy w poszczególnych warsztatach, ale też każdego kto będzie rysował na festiwalu i zechce je zaprezentować – dodaje.
Festiwalowi towarzyszą też dodatkowe wydarzenia i niespodzianki – jak chociażby premiera piosenki o szkicowaniu, którą można posłuchać – TUTAJ czy Targi Plastyczne w Galerii Fotografii.
Ze szczegółowym programem festiwalu – trwającego od 11 do 14 sierpnia zapoznać się można na stronie – www.uskpoland.pl. Aktualne wydarzenia, konkursy można śledzić na facebooku na profilach – urbansketchingfestival lub ukspoland.
/Tekst: Agnieszka Nowicka/
/Zdjęcia: Dariusz Nowaczyński/