Dziecięco-młodzieżowe drużyny piłkarskie IgnerHome Polonii-Stali Świdnica w ostatnią sobotę, 27 sierpnia rozegrały trzy boje o ligowe punkty. Na boiskach zameldowali się biało-zieloni młodzicy, trampkarze i juniorzy starsi z lig wojewódzkich. Na swoim koncie zapisali łącznie cztery punkty – wygrywając, remisują i przegrywając po jednym spotkaniu.
Najlepiej poszło młodzikom dowodzonym przez trenerów Mariusza Krupczaka i Szymona Krupczaka. Występujący w roli gospodarzy biało-zieloni podejmowali na terenie Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Piasta Nowa Ruda. Od samego początku stroną dominującą byli młodzi świdniczanie, którzy chcieli grać piłką i starali się jak najwięcej czasu spędzać na połowie przeciwnika. Goście bronili się jednak bez zarzutów, aż do ostatniej akcji pierwszej części gry. Wtedy to w pole karne wpadł Kacper Monica i trafił na 1:0. Po zmianie stron grało się już łatwiej, skuteczność była wyższa, a biało-zieloni podkręcali tempo z minuty na minutę, będąc coraz groźniejszymi. Z rzutu karnego trafił Maciej Kaźmierczak, z rzutu wolnego Mikołaj Kozar, a po jednym trafieniu dołożyli ponadto Hubert Głogiewicz i Leon Stachyra. Przeciwnicy odpowiedzieli jednym golem autorstwa Franciszka Chalcarza.
IgnerHome Polonia-Stal Świdnica – Piast Nowa Ruda 5:1 (1:0)
Skład: Migas, Mazur, Paluch, Kozar, B. Stachyra, Kaźmierczak, Witaszczyk, Zawada, Bosch, L. Stachyra, Kępa, Głogiewicz, Mitura, Monica.
Trampkarze IgnerHome Polonii-Stali Świdnica mierzyli się na własnym terenie ze Ślęzą Wrocław. Podopieczni trenera Piotra Krygiera rozpoczęli znakomicie, bo od gola z dystansu strzelonego przez Szymona Pieńkowskiego. Pierwszy kwadrans gry był zdecydowanie najlepszy w wykonaniu miejscowych. Chwilę po zdobyciu gola stworzyliśmy sobie jeszcze kilka okazji, by ponownie pokonać bramkarza gości. Zamiast tego pierwsza groźna akcja po drugiej stronie boiska zakończyła się golem wyrównującym. Po przerwie próbowaliśmy ponownie wyjść na prowadzenie, obiliśmy poprzeczkę, a niedługo potem dopięliśmy swego, kiedy to błąd rywali wykorzystał Paweł Łabędź i zrobiło się 2:1. Końcówka spotkania należała jednak do wrocławian. Przyjezdni przycisnęli, zdobyli gola wyrównującego, a następnie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.
IgnerHome Polonia-Stal Świdnica – Ślęza Wrocław 2:4 (1:1)
Skład: Żołędziewski, Kuśnierz, Ladenberger, Szeremeta, Kazimierski, Pieńkowski, Grzybowski, Podleśny, Dudek, Stelmach, Łabędź, Oleś, Wacht, Mazur, Fedusiv.
Podziałem punktów zakończył się natomiast mecz w Bolesławcu, gdzie o punkty I ligi wojewódzkiej juniorów starszych walczyli zawodnicy miejscowego BKS-u i IgnerHome Polonii-Stali Świdnica. Biało-zieloni rozpoczęli bardzo źle, bo od straty gola juz w 1. minucie meczu. Jeszcze w pierwszej części gry wyrównał Emil Migas, ale chwilę później podopieczni Jakuba Rosiaka znaleźli się w kiepskim położeniu. Igor Ratajczak w 32. minucie obejrzał bowiem drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Po przerwie rywale wykorzystali fakt gry w przewadze, ponownie wychodząc na prowadzenie. Goście walczyli ambitnie o odwrócenie losów rywalizacji, lecz udało się tylko doprowadzić do remisu. Rezultat spotkania na 2:2 ustalił Łukasz Malawski.
BKS Bolesławiec – IgnerHome Polonia-Stal Świdnica 2:2 (1:1)
Skład: Przyborowski, Markowski (83′ Czyż), Duda, Kruczek, Oboza (65′ Wysoczański), Ratajczak, Ilski, Staroń, Busch (70′ Malawski), Metelica (65′ Okarmus), Migas.
/MDvR/
