Co roku podczas wakacji policjanci ruchu drogowego częściej odwiedzają Zagórze Śląskie, a powodem są odwiedzający, którzy nieprawidłowo parkują swoje samochody, utrudniając w ten sposób ruch dookoła Jeziora Bystrzyckiego – mówi Magdalena Ząbek ze świdnickiej policji i wskazuje, że zastawianie bardzo wąskiej drogi może mieć przykre konsekwencje.
Zagórze Śląskie przyciąga turystów o każdej porze roku, ale szczególnie latem jest tu tłoczno. Jezioro Bystrzyckie i okoliczne lasy wraz z zamkiem Grodno są ulubionym miejscem wypadów także dla mieszkańców powiatu świdnickiego. Na wąskiej drodze wokół jeziora robi się niebezpiecznie, bo jednocześnie poruszają się tu samochody, rowery i piesi.
– Największym problemem jest nieprawidłowe parkowanie samochodów dookoła akwenu. Niestety, jak co roku, wiele osób nie stosuje się do ustawionych znaków zakazu parkowania. Często pojazdy pozostawiane są po obu stronach drogi. W takich sytuacjach każdy, kto pozostawi swój pojazd w miejscu niedozwolonym, musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Szczególnie w sytuacji, kiedy parkując swój samochód w sposób niewłaściwy, kierujący stworzy zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym lub będzie utrudniał ruch. Wtedy to źle zaparkowany samochód na lawecie może trafić nawet na parking strzeżony na koszt kierującego – informuje rzeczniczka świdnickiej policji.
Mandat za nieprawidłowe parkowanie to 100 złotych i 1 punkt karny. Jeżeli policjant zdecyduje się sporządzić dokumentacja do wniosku o ukaranie, w sądzie grzywna może wynieść nawet do 5 tysięcy złotych.
Policja apeluje, by przestrzegać przepisów także dlatego, że na zastawionej trasie może zabraknąć miejsca dla pojazdów ratowniczych i gaśniczych, co może stanowić bezpośrednie zagrożenie dla życia ludzi.
/opr. red./
Fot. udostępnione przez KPP w Świdnicy