O podejrzeniu skażenia potoku płynącego pod ulicą Esperantystów i Strzegomską wzdłuż ogrodów działkowych i parku Strzelnica zaalarmował jeden z działkowców. Sina cuchnąca ciecz miała pojawić się już wczoraj wieczorem.
Jak opisał nasz czytelnik, to, co płynie potokiem, ma nienaturalny kolor i śmierdzi. – Wczoraj wieczorem dzwoniłem na straż miejską, ale czy byli, nie wiem – napisał do redakcji.
Dyżurny straży miejskiej poinformował, że patrol dzisiaj potwierdził obserwację mieszkańca Świdnicy. – Na miejsce przyjechał także pracownik Urzędu Miejskiego w Świdnicy i została wezwana ekipa ze Świdnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Najprawdopodobniej doszło do nieszczelności lub przepełnienia kanalizacji miejskiej i do potoku przedostały się fekalia, stąd taki zapach. Już zostały podjęte działania – mówi dyżurny.
– Ciecz wydostaje się przez kanalizację burzową. Ekipa będzie szukała, gdzie leży źródło problemu – mówi Witold Tomkiewicz, rzecznik prasowy ŚPWiK.
O podejrzeniu zanieczyszczenia potoku powiadomione zostało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego.
/red./
Zdjęcia nadesłane przez czytelnika oraz Swidnica24.pl