Strona główna 0_Slider Olek Balcerowski walczy o angaż w NBA – najlepszej koszykarskiej lidze świata!

Olek Balcerowski walczy o angaż w NBA – najlepszej koszykarskiej lidze świata!

0

Młody, utalentowany sportowiec rodem ze Świdnicy walczy o spełnienie swojego amerykańskiego snu i angaż w najlepszej, koszykarskiej lidze świata. Nasz zawodnik tuż przed draftem (wybór nowych koszykarzy, którzy mają zasilić kluby NBA) był testowany przez jedną z ekip z konferencji wschodniej!

To może być fantastyczne lato dla fanów polskiej koszykówki. Wszystko za sprawą emocji, jakie towarzyszą fanom przed draftem NBA sezonu 2022/2023. Jedną nogą w NBA jest już praktycznie Jeremy Sochan. 19-latek występujący na pozycji niskiego skrzydłowego urodził się w Stanach Zjednoczonych w Oklahomie. Ma amerykańskie i polskie obywatelstwo, pochodząc ze sportowej rodziny (matka Aneta Sochan była koszykarką Polonii Warszawa, dziadek Juliusz Sochan koszykarskim działaczem, a pradziadek Zygmunt Sochan piłkarzem Warszawianki). Jeremy zdążył już zadebiutować w kadrze Polski. 21 lutego 2021 roku niespełna 18-latek zanotował przeciw Rumunii 18 punktów, trafiając 6 z 10 rzutów z gry. Jak co roku władze NBA wystosowały oficjalne zaproszenia do graczy z największymi szansami na angaż w NBA przed tegorocznym draftem. W gronie 16 koszykarzy znajduje się właśnie Sochan, który trafi do tzw. zielonego pokoju, gdzie zawodnicy będą mieli okazję przeżywać wyjątkowe chwile związane z naborem.

Jeremy Sochan to jednak nie nasza jedyna, biało-czerwona nadzieja przed startem kolejnego sezonu w NBA. Aleksander Balcerowski o angaż w amerykańsko-kanadyjskiej lidze starał się już w zeszłym roku, ale zrezygnował, chcąc jak najlepiej przygotować się do kolejnego draftu. W tym tygodniu próbował przekonać do siebie władze Atlanty Hawks. „Jastrzębie” w tegorocznym drafcie mają do wyboru numery 16 i 44 i wydaje się, że jeśli postawią na naszego rosłego centra (219 centymetrów wzrostu), to właśnie w drugiej rundzie (numer 44). Oprócz Balcerowskiego na testach w Atlancie zaprezentowało się ostatnio pięciu innych graczy. Szczególnie dwa nazwiska mogą być magnesem dla całej ligi, bowiem to synowie nieprzypadkowych osób w historii NBA. Mowa o takich zawodnikach jak Shareef O’Neal (syn Shaquille’a) oraz Scotty Pippen Jr. (syn Scottiego). Jak będzie przekonamy się w nocy z 23 na 24 czerwca czasu polskiego. Fachowcy oceniają, że o angaż w drafcie może być trudno, ale to nie zamyka drogi do NBA w sezonie 2022/2023. Prawdopodobne jest, że nasz zawodnik otrzyma wtedy ewentualne zaproszenie na zawody ligi letniej i tam będzie mógł walczyć o angaż w NBA.

Przypomnijmy, że mierzący obecnie aż 219 centymetrów zawodnik urodził się w Świdnicy, a pierwsze kroki stawiał w Górniku Wałbrzych, którego jest wychowankiem. Uczęszczał przez rok do Szkoły Podstawowej w Olszanach (gmina Strzegom), gdzie do dziś mieszka jego usportowiona rodzina. Zarówno mama, jak i tata również grali w koszykówkę. W późniejszych latach był uczniem Szkoły Podstawowej nr 2 w Świebodzicach, gdzie zaczął już poważniej grać w koszykówkę, jak również pływać w miejscowym klubie Rekin Świebodzice. Później szkoła w Wałbrzychu i gra w tamtejszym Górniku Wałbrzych. W 2014 roku Aleksander został już koszykarzem hiszpańskiego klubu CB Gran Canaria. Na Wyspach Kanaryjskich grał początkowo w drużynach juniorskich, a następnie przebił się do zespołu rezerw. W końcu przyszedł czas na debiut w pierwszej drużynie. W grudniu 2017 roku wystąpił w prestiżowym meczu ligi ACB (najwyższa klasa rozgrywkowa w Hiszpanii) przeciwko Realowi Madryt. Stał się tym samym najmłodszym w historii klubu zawodnikiem, który wystąpił w spotkaniu ligi ACB (miał wówczas 17 lat i 14 dni). W kolejnych miesiącach były występy w rozgrywkach pucharowych na terenie Starego Kontynentu – Eurolidze i Eurocup. W 2019 roku był najmłodszym uczestnikiem koszykarskich mistrzostw świata, rozgrywając bardzo udane zawody w biało-czerwonej koszulce. Balcerowski wraz z Jeremym Sochanem mają szansę stać się kolejnymi Polakami w NBA po Cezarym Trybańskim, Macieju Lampe i Marcinie Gortacie, który zdecydowanie wyrobił sobie spośród nich największą markę, spędzając tam niemalże całą swoją karierę.

Dodajmy, że ojciec Olka – Marcin Balcerowski jest trenerem polskiej kadry narodowej mężczyzn w koszykówce na wózkach. Balcerowski senior był obiecującym graczem I-ligowego Górnika Wałbrzych. Karierę przerwał jednak fatalny wypadek w 1998 roku na drodze w okolicach Mietkowa. 21-letni mężczyzna był pasażerem. Kierowca stracił panowanie nad samochodem, który ostatecznie „dachował”. Diagnoza była dla Marcina druzgocąca – przerwany rdzeń kręgowy i wózek inwalidzki. Koszykarz pokazał jednak charakter, nie poddał się i chciał mieć wciąż kontakt z basketem, tyle że na wózku. Już 3 lata później w barwach Impelu Wrocław został mistrzem Polski. Ma na koncie również cztery Puchary Europy, w tym trzy zdobyte z niemiecką drużyną RSC Zwickau. Przez wiele lat był kluczowym graczem polskiej kadry, w której rozegrał grubo ponad 300 meczów. Warto dodać, że żona Marcina, a mama Aleksandra – Sylwia Balcerowska również grała w koszykówkę, reprezentując barwy m.in. klubu z Lublina.

/MDvR, FOTO: Atlanta Hawks, PZKosz, archiwum/

Poprzedni artykułCzy warto wynająć architekta wnętrz?
Następny artykułNajnowsze dane o zakażeniach w kraju, województwie i powiecie świdnickim