Swoje życie całkowicie poświęciła synowi, robiąc wszystko, by mimo ciężkiej choroby zyskał sprawność. Potrafiła poruszać serca, a dzięki niej świdniczanie mieli okazję posłuchać artystów najróżniejszych nurtów muzycznych. Po ciężkiej chorobie zmarła świdniczanka, Antonina Klaja.
O śmierci mamy zawiadomił Artur Klaja. Dzisiaj 37-latek, urodził się z porażeniem mózgowym. Niezwykle lubiany, ma też siłę i determinację, by walczyć o jak największą sprawność ruchową. Z powodzeniem skończył liceum w Mokrzeszowie i Studium Policealne przy Zespole Szkół Mechanicznych w Świdnicy. Jego mama robiła wszystko, by zdobywać środki na rehabilitację i terapię komórkami macierzystymi. Na jej zaproszenie z charytatywnymi koncertami przyjechali do Świdnicy artyści operowi i zespoły disco-polo z całej Polski.
Była niezwykle serdeczną i skromną osobą. Msza św. pogrzebowa odbędzie się w sobotę 30.04.2022 o godz. 9.30 w kościele św. Andrzeja Boboli w Świdnicy. Ceremonia pogrzebowa odbędzie się na cmentarzu przy ul. Łukasińskiego w Świdnicy 30.04.2022r. godz.11.00.
/red./
