Wkrótce rozpocznie się druga tura konsultacji społecznych związanych z planowaną budową linii kolejowej, która miałaby zostać poprowadzona przez Świdnicę oraz teren gminy Świdnica, stanowiąc element przyszłej sieci kolei dużych prędkości. Zaprezentowane kilka miesięcy temu wstępne warianty przebiegu kolejowej trasy zostały skrytykowane przez mieszkańców kilku podświdnickich miejscowości, a liczne uwagi zostały zgłoszone przez gminnych samorządowców.
Przypomnijmy, modernizacja istniejących i budowa nowych linii kolejowych dla potrzeb kolei szybkich prędkości związana jest z planowaną budową Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wstępne założenia dotyczące przebiegu kolei dużych prędkości na Dolnym Śląsku przewidują, że na odcinku od Wrocławia do Żarowa linia będzie przebiegać w tym samym miejscu co obecnie, po czym od Żarowa linia miałaby zostać poprowadzona przez Świdnicę, Wałbrzych, a następnie w kierunku Lubawki i granicy państwa, gdzie połączyłaby się z odpowiednikiem szybkich kolei po stronie czeskiej. Zgodnie z założeniami projektowymi, prędkość pociągów na nowej linii miałaby wynosić do 250 km/h.
– Ponad 60-kilometrowy odcinek połączy Żarów ze Świdnicą, Wałbrzychem i Lubawką na granicy polsko-czeskiej. Oznacza on korzyści dla pasażerów z Dolnego Śląska. Dzięki niemu skrócą się dojazdy z Wałbrzycha: do Wrocławia do 40 min (dziś jedziemy ok. godziny), a do Warszawy – po wybudowaniu całej szprychy nr 9 – do 2 godz. 35 min, czyli ponad dwa razy krócej niż obecnie. Świdnica uzyska bezpośrednie połączenia dalekobieżne z czasem dojazdu do Warszawy w 2 godz. 25 min – wskazuje Konrad Majszyk, rzecznik prasowy spółki Centralny Port Komunikacyjny.
W chwili obecnej prowadzone są prace nad studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowym, w ramach którego opracowane zostaną warianty przebiegu nowych linii, przygotowane przy uwzględnieniu m.in. czasu podróży, wpływu na środowisko przyrodnicze, poprawy mobilności i dostępu społeczeństwa do transportu kolejowego, a także kosztu inwestycji. Wykonawca prac przedprojektowych, spółka BBF z Poznania, zorganizował we wrześniu ubiegłego roku szereg konsultacji społecznych, w trakcie których zaprezentowano wstępne warianty przebiegu kolejowych tras na terenie Dolnego Śląska. Teraz przyszła pora na drugą rundę konsultacji, w ramach których najpierw odbędą się spotkania z samorządowcami, a następnie z mieszkańcami.
– W poniedziałek rusza druga tura konsultacji z jednostkami samorządu terytorialnego. Od 28 marca do 4 kwietnia odbędą się one z władzami każdej z gmin, przez które przechodzą proponowane warianty. W porównaniu z pierwszym etapem liczba wariantów zmniejszyła się z sześciu do trzech. Spotkania z samorządami odbędą się w formule zdalnej – w porozumieniu i za zgodą włodarzy – mówi rzecznik spółki Centralny Port Komunikacyjny.
– Druga tura konsultacji z mieszkańcami ruszy w poniedziałek za tydzień, 4 kwietnia i odbędzie się w formule stacjonarnej. Na 4 kwietnia są spotkania w Jaworzynie Śląskiej i Świebodzicach. 5 kwietnia eksperci CPK przedstawią przebiegi i odpowiedzą na pytania podczas dwóch spotkań na terenie gminy Kamienna Góra (w mieście Kamienna Góra i w Krzeszowie). Plan jest taki, że w ciągu kolejnych dni – aż do 12 kwietnia – będziemy spotykali się z wszystkimi zainteresowanymi mieszkańcami w kolejnych gminach przechodzą warianty „szprychy” nr 9 Żarów – Świdnica – Wałbrzych – granica państwa. Podczas tych spotkań pokażemy mieszkańcom proponowane rozwiązania projektowe dotyczące np. zastosowania estakad, tuneli, powiązania z istniejącym układem drogowym i kolejowym itd. – wylicza Majszyk. Szczegółowy harmonogram spotkań, wraz z miejscami i godzinami, zostanie opublikowany na stronie internetowej CPK.
– Konsultacje to element zaawansowanych prac nad studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowym (STEŚ). W trzecim kwartale tego roku zakładamy wypracowanie na podstawie analizy wielokryterialnej – m.in. dzięki uwagom mieszkańców i samorządowców – tzw. wariantu inwestorskiego, czyli przebiegu preferowanego przez spółkę CPK, który zostanie złożony we wniosku o decyzję środowiskową – tłumaczy rzecznik.
Zaprezentowane kilka miesięcy temu wstępne warianty przebiegu kolejowej trasy zostały skrytykowane przez mieszkańców kilku podświdnickich miejscowości, a liczne uwagi zostały zgłoszone przez gminnych samorządowców. 18 października ubiegłego roku podczas nadzwyczajnej sesji Rady Gminy Świdnica radni jednogłośnie przyjęli oświadczenie, w którym wyrazili sprzeciw dla proponowanych wariantów przebiegu linii kolejowej dużych prędkości przez teren gminy. – Analizując szczegółowo przedstawione przez Centralny Port Komunikacyjny warianty linii kolejowej dużych prędkości w granicach gminy Świdnica nie tylko nie możemy ich zaakceptować, ale zobowiązani jesteśmy do wyrażenia sprzeciwu wobec każdego z zaproponowanych rozwiązań. Każdy z dotychczas przedstawionych wariantów ma charakter negatywny lub wręcz destrukcyjny w stosunku do długoletnich i kosztownych inwestycji publicznych, a także indywidualnych inwestycji mieszkańców, którzy w oparciu o obowiązujące akty prawa miejscowego, w zaufaniu do polskiego systemu planowania zagospodarowania przestrzennego, związali swoje centrum życiowe z gminą Świdnica – podkreślono w uzasadnieniu do przyjętego przez radnych oświadczenia.
– Stanowisko Rady Gminy Świdnica jest również tożsame ze stanowiskiem wójta gminy Świdnica oraz opiniami wyrażonymi przez zaniepokojonych mieszkańców. W następstwie spotkania konsultacyjnego zorganizowanego w Witoszowie Dolnym do Urzędu Gminy Świdnica wpłynęły protesty ponad 790 mieszkańców wsi Bystrzyca Dolna, Witoszów Dolny oraz Mokrzeszów przeciwko realizacji linii kolejowej Żarów-Świdnica-Wałbrzych-granica państwa przez obszar gminy Świdnica w wariantach zaprezentowanych w trakcie spotkania – wskazywali gminni radni. W ubiegłym roku zgłoszono również propozycję, aby wykonawca prac przedprojektowych rozważył opracowanie wariantów, które nie będą przecinały lub przebiegały w bezpośrednim sąsiedztwie terenów zabudowanych, będą zakładały m.in. budowę nowej stacji kolejowej na obrzeżach Świdnicy, a jednocześnie „nie będą obciążone tak dużymi kosztami społecznymi, ekonomicznymi, czy środowiskowymi”. Zgłoszony przez władze gminy Świdnica wniosek zakładał rozważenie lokalizacji stacji kolejowej odsuniętej na północ od Świdnicy, w rejonie między drogą powiatową 3396D (tzw. łącznik autostradowy) a linią kolejową nr 137.
Michał Nadolski
[email protected]