W czwartkowy wieczór, 10 lutego zanotowano absolutny rekord frekwencji podczas zajęć organizowanych na terenie lodowiska Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przez Dolnośląski Klub Curlingowy Dzik Świdnicy.
– Podczas czwartkowego treningu otwartego padł rekord frekwencji w Świdnicy. Aż 65 osób przyszło spróbować swoich sił curlingu. Nasi instruktorzy mieli ręce pełne roboty, by każdy z uczestników mógł doświadczyć curlingu. W ruch poszły wszystkie dostępne kamienie, szczotki i slajdy. Dziękujemy za udział i zapraszamy na ostatni trening otwarty, który odbędzie się w niedzielę, 6 marca o godz. 18.00. Będzie to koniec sezonu curlingowego w Świdnicy i z niecierpliwością będziemy czekać na początek nowego sezonu już w październiku. Dla tych osób, które nie będą mogły się doczekać, zapraszamy w szeregi naszego klubu, bo Dziki jeszcze nie kończą sezonu i na pewno będą korzystać z dostępnych lodowisk w Polsce – zachęcają przedstawiciele klubu DKC Dzik Świdnica.
O swoje wrażenia z ostatnich treningów curlingu zapytaliśmy też jednego z nowych uczestników. – Curling spodobał mi się na Zimowej Akademii Sportu w Świdnicy i zostałem zaproszony na trening. Jest fajny, bo można się poślizgać na lodzie i pchać ciężkie kamienie do celu. Teraz oglądam go też z tatą w telewizji jak pokazują zimowe igrzyska olimpijskie. Chcę dalej trenować i czekam na kolejne treningi w Świdnicy.
/MDvR/