Strona główna 0_Slider Rada Miejska uchwałą upamiętniła świdniczan represjonowanych w stanie wojennym

Rada Miejska uchwałą upamiętniła świdniczan represjonowanych w stanie wojennym

0

Rada Miejska Świdnicy podczas dzisiejszej sesji podjęła uchwałę, upamiętniającą świdniczanki i świdniczan, którzy z narażeniem życia angażowali się w walkę o wolną i demokratyczną Polskę. Taką formę upamiętnienia negatywnie zaopiniowała prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska.

Zdjęcie pochodzi z portalu Świdnica Moje Miasto. Fot NN. Protesty w 1982 roku na Rynku w Świdnicy.

Okazją do złożenia projektu uchwały jest 40. rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. 13 grudnia 1981 roku do ośrodków odosobnienia trafiło 20 świdnickich liderów NSZZ Solidarność i innych organizacji walczących z komunistycznym reżimem. Wnioskodawcami było sześcioro radnych z klubów Wspólnoty Samorządowej i Prawa i Sprawiedliwości.

„Projekt uchwały rady miejskiej w Świdnicy w sprawie upamiętnienia ofiar i pokrzywdzonych w trakcie stanu wojennego w Świdnicy: W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku reżim gen. Wojciecha Jaruzelskiego wprowadził w Polsce stan wojenny. Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego wysłała na ulice czołgi wraz z jednostkami wojska, Milicji Obywatelskiej, ZOMO, ORMO oraz funkcjonariuszy SB. Komunistyczna władza chciała zniszczyć wolnościowego ducha Narodu Polskiego. Ponad 100 ofiar śmiertelnych w Polsce, prawie 10 tysięcy osób internowanych, tysiące Polaków szykanowanych, prześladowanych, wyrzucanych z pracy, a także zmuszanych do emigracji — ostateczny bilans tej narodowej tragedii z pewnością nigdy nie zostanie ostatecznie określony. Ofiary pacyfikacji kopalni Wujek, tłumienia demonstracji w Gdańsku, Kielcach, Krakowie, Lubinie, Nowej Hucie, Poznaniu, Warszawie, we Wrocławiu, Świdnicy oraz w innych miejscowościach, gdzie Polacy nie zgadzali się na odbieranie wolności wciąż czekają na sprawiedliwe rozliczenie zbrodni stanu wojennego. Rada Miejska w Świdnicy składa hołd ofiarom stanu wojennego i tym wszystkim, którzy stawili opór komunistycznej dyktaturze na terenie Dolnego Śląska, w tym powiatu i miasta Świdnicy.” – czytamy w treści, a w uzasadnieniu: „Wiele świdniczanek i świdniczan stawiło opór funkcjonariuszom władzy komunistycznej, którzy chcieli zniszczyć wolnościowego ducha narodu polskiego. Wielu z nich nigdy nie otrzymało wsparcia lub podziękowania za bohaterską postawę w walce o wolną, demokratyczną i niepodległą Polskę. Często tracili życie, byli szykanowani, prześladowani w imię wolności. Niniejsza uchwała podkreśla znaczenie wszystkich niżej wymienionych, ale także tych bezimiennych mieszkańców Świdnicy, którzy sprzeciwili się komunistycznej władzy na terenie Świdnicy.”

Prawo do opiniowania projektów uchwał ma prezydent miasta. Beata Moskal-Słaniewska skorzystała z niego i w oficjalnej opinii stwierdziła, że nie ma podstaw prawnych do przyjęcia uchwały o takiej treści. „W mojej ocenie projekt powinien przyjąć formę oświadczenia Rady Miejskiej, a nie uchwały.” – napisała. Warto dodać, że informacja o 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego i represjach wobec mieszkańców Świdnicy nie została odnotowana na oficjalnych stronach Urzędu Miejskiego ani na profilu miasta w mediach społecznościowych, żaden przedstawiciel miasta nie uczestniczył w odsłonięciu tablicy upamiętniającej internowanych w Areszcie Śledczym w Świdnicy. Jedynie zastępca prezydenta Świdnicy Szymon Chojnowski wziął udział w części spotkania rocznicowego, organizowanego  przez Stowarzyszenie „Solidarność Ziemi Świdnickiej 1980r.”.

Mimo negatywnej opinii prezydentki Świdnicy, projekt uchwały został wniesiony pod obrady. Radni bez dyskusji siedemnastoma głosami przyjęli uchwałę.

Poprzedni artykułPokaz futbolu, dominacja absolutna
Następny artykułNie pomogły apele. Opłaty dla przewoźników korzystających z dworca autobusowego w górę