To jedno z miejsc w Świdnicy, które bez specjalnego retuszu mogłoby stanowić tło do filmu historycznego. Niewyremontowany ostatni odcinek ulicy Kraszowickiej, wiodący do nieczynnego i popadającego w ruinę dworca Kraszowice, dodatkowo szpecą drewniane słupy. Jeden z mieszkańców obawia się, że drewniane konstrukcje mogą stanowić realne zagrożenie.
– Chciałbym zwrócić uwagę na problem słupów „stojących” wzdłuż ulicy Kraszowickiej w okolicach starej stacji kolejowej. Wygląd ich wskazuje, że w każdej chwili mogą runąć na przejeżdżające samochody. Czy moglibyście państwo zapytać zarządcę drogi, domyślam się , że jest to Miasto Świdnica, czy gwarantują , że przejazd tą drogą jest w pełni bezpieczny i pochylone słupy nie zagrażają zmotoryzowanym, czy znany jest mu stan techniczny słupów, ewentualnie jakie podjęli działania zmierzające do usunięcia zagrożenia? Wydaje mi się, że zarządca nie jest świadomy sytuacji, bo przecież nie można być na tyle nieodpowiedzialnym lub niekompetentnym aby poprzez swoje zaniechania świadomie narażać mieszkańców na utratę zdrowia lub życia – napisał czytelnik Swidnica24.pl.
Z wnioskiem o interwencję zwróciliśmy się do Straży Miejskiej. – W odpowiedzi na maila z dnia 16 lipca w sprawie słupów telefonicznych wzdłuż ulicy Kraszowickiej informuję, że funkcjonariusze naszej jednostki dokonali przeglądu wskazanych słupów. W czasie kontroli stwierdzono, że wszystkie są stabilne i nie wykazują tendencji do upadku na jezdnię. Jednocześnie stwierdzam, że straż miejska dokonała jedynie wizualnej oceny sytuacji i nie jesteśmy w stanie profesjonalnie ustosunkować się do całości opisanych problemów. W związku z powyższym przedmiotową sprawę przekazano do Wydziału Dróg i Infrastruktury Miejskiej w celu właściwej oceny stanu technicznego w/w infrastruktury stanowiącej prawdopodobnie własność PKP – poinformował Edward Świątkowski, zastepca komendanta SM.
Ostatecznie udało się ustalić, kto faktycznie odpowiada za słupy. – Słupy linii napowietrznej w rejonie ulicy Kraszowickiej w Świdnicy ( wzdłuż linii kolejowej nr 137) są własnością PKP Telkol Sp. z o.o. Wyślemy pracowników w celu sprawdzenia stanu słupów i podejmiemy odpowiednie prace – zapewnia dyrektor regionu PKP Telkol Aleksander Rzepiel. O efektach kontroli będziemy informować.
/red./
Zdjęcia nadesłane przez czytelnika