Czy w najbliższych trzech latach świdniczan czeka spory wzrost cen za wodę i odprowadzanie ścieków? Znane są już stawki, jakie znalazły się we wniosku taryfowym złożonym przez Świdnickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, a który został przekazany do zatwierdzenia przez Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie”. Wniosek świdnickiej spółki wodociągowej spotkał się z odmową przyjęcia, jednak ŚPWiK nie rezygnuje z działań zmierzających do zatwierdzenia nowych stawek.
Przypomnijmy, od 2018 roku wysokość stawek za wodę i odprowadzanie ścieków zatwierdza Państwowe Gospodarstwo „Wody Polskie”, zaś taryfy są przyjmowane na trzy lata. Obecnie, od 13 czerwca 2020 roku prowadzący gospodarstwa domowe świdniczanie płacą 4,58 zł brutto za 1 m³ wody i 5,93 zł brutto za odprowadzenie 1 m³ ścieków. Cennik ten miał obowiązywać do czerwca 2021 roku.
W lutym Świdnickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji złożyło do Wód Polskich wniosek o zatwierdzenie nowej taryfy opłat, która zakłada podział na trzy, dwunastomiesięczne okresy taryfowe. To oznacza, że co roku miałaby następować podwyżka cen. Zgodnie ze złożonym wnioskiem, w pierwszym roku obowiązywania nowych stawek mieszkańcy prowadzący gospodarstwa domowe musieliby płacić 4,78 zł brutto/m³ wody oraz 6,20 zł brutto/m³ ścieków. W trakcie drugiego roku obowiązywania taryfy byłoby to 4,90 zł brutto/m³ wody oraz 6,47 zł/m³ ścieków, natomiast w trzeci rok wiązałby się z opłatami w wysokości 5,02 zł brutto/m³ wody oraz 6,61 zł brutto/m³ ścieków
Zgłoszony przez świdnicką spółkę wodociągową wniosek taryfowy został odrzucony przez Wody Polskie, o czym informowaliśmy w kwietniu. – 14 kwietnia została wydana decyzja odmawiająca zatwierdzenia taryfy – potwierdzała wówczas Anna Tarka, rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, wchodzącego w skład Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie”. – W ocenie organu załączona dokumentacja nie uzasadniała zmiany obowiązujących taryf. Powodem negatywnej decyzji był argument nieprawidłowego zaplanowania usług wodnych i ujmowanie w taryfie wód przypadkowych – tłumaczy Tarka. Jak dodaje, Świdnickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji nie złożyło nowego wniosku taryfowego, jednak nie zrezygnowało też z działań zmierzających do zatwierdzenia wcześniej zgłoszonych taryf.
– 5 maja 2021 roku do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu wpłynęło odwołanie od decyzji odmawiającej zatwierdzenia taryfy. Akta sprawy zostały już przekazane do Prezesa Wód Polskich, który zgodnie z polskim prawem, jako organ wyższego stopnia, zajmuje się rozpatrzeniem odwołania. Decyzja w tej sprawie musi zostać wydana w ciągu miesiąca od otrzymania odwołania – informuje rzecznik RZGW Wrocław.
W związku z wnioskiem taryfowym złożonym przez ŚPWiK, do prezesa Wód Polskich zwrócił się Bolesław Marciniszyn, były przewodniczący Rady Nadzorczej Świdnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, który zaapelował o to, aby regulator „nie wyrażał zgody na tak drastyczne podwyżki”.
Oświadczenie Bolesława Marciniszyna w sprawie taryf i podwyżek cen wody i ścieków dla miasta Świdnicy na 2021 rok
Świdnickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji sp z o.o. wystąpiło z nowym wnioskiem taryfowym o podwyżki opłat za wodę i ścieki w Świdnicy do PGW Wody Polskie. Sytuacja wydawać się zwyczajna lecz w tym roku ona nie jest zwyczajna. Powodem tego jest fakt, że prezydent Świdnicy, pani Beata Moskal-Słaniewska w projekcie budżetu na rok 2021 zawarła wpłatę dywidendy z ŚPWiK w kwocie 6 000 000 zł.
Jest to sytuacja kuriozalna, gdyż gospodarz miasta – prezydent drenuje i ograbia własną spółkę, która przecież funkcjonuje prawie wyłącznie z opłat mieszkańców. Jest to zjawiskiem niespotykanym w przypadku firm wodociągowo-kanalizacyjnych, które są monopolem naturalnym i nie ma możliwości, aby ustalić cenę prawidłową i właściwą dla mieszkańców.
Dlatego zwracam uwagę regulatorowi cen PGW Wody Polskie, aby nie wyrażał zgody na tak drastyczne podwyżki cen w Świdnicy, dopóki prezydent miasta nie zrezygnuje z pobierania dywidendy 6 mln zł od tej spółki. Dla spółki ŚPWiK należy się umiarkowana podwyżka cen, która wynika z wzrostu cen energii, opłat środowiskowych, podwyżki płac dla pracowników – oprócz fikcyjnego stanowiska głównego specjalisty, jakie stworzył nowy prezes spółki /czysty nepotyzm/.
Moim zdaniem konieczna jest tu interwencja PGW Wody Polskie, gdyż taka polityka ograbiania własnych spółek wodociągowo-kanalizacyjnych jest karygodna i w konsekwencji mieszkańcy są bezbronni wobec takiego postępowania prezydent Beaty Moskal-Słaniewskiej.
Michał Nadolski
[email protected]
Tabele przedstawiające stawki opłat na podstawie wniosku o zatwierdzenie taryfy
(mat. Świdnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji)