O problemach związanych ze znalezieniem miejsca parkingowego na terenie Świdnicy może opowiedzieć niejeden kierowca. Parkingowy niedostatek dotyczy zarówno osiedli, jak również świdnickiego śródmieścia. Czy jest szansa na poprawę sytuacji w centrum miasta poprzez utworzenie nowych miejsc postojowych? Głos w tej sprawie zabrała ostatnio prezydent Świdnicy.
Jak wskazano w miejskim opracowaniu „Polityka parkingowa Świdnicy” z września 2019 roku, problem z parkowaniem jest jednym z trudniejszych zagadnień z jakim muszą się zmierzyć włodarze miast. Potwierdza to również prezydent Świdnicy, która kilka dni temu ustosunkowała się do złożonego przez radną Luizę Nowaczyńską wniosku mieszkańców dotyczącego udostępnienia dodatkowych miejsc parkingowych w centrum miasta, w którym poddano pod rozwagę pomysł budowy parkingu podziemnego. – Pomimo podwyżki opłat w Strefie Płatnego Parkowania bardzo trudno jest zaparkować samochód w Świdnicy – argumentowała radna, nawiązując do obowiązujących od początku roku nowych stawek opłat jednorazowych za postój w SPP.
Przypomnijmy, od stycznia 2021 roku w I podstrefie za godzinę postoju kierowcy muszą zapłacić 3,90 zł zamiast wcześniejszej opłaty w wysokości 3,00 zł. Za drugą godzinę postoju opłata wynosi 4,60 zł (wcześniej 3,60 zł), za trzecią godzinę – 5,50 zł (wcześniej 4,30 zł), za czwartą i każdą kolejną godzinę – 3,90 zł (wcześniej 3,00 zł), zaś minimalna opłata umożliwiająca postój do 15 minut wzrosła z 50 gr do 1 zł. Podwyżka objęła również II podstrefę: za postój do jednej godziny trzeba obecnie zapłacić 2,20 zł (wcześniej 1,50 zł), za drugą godzinę – 2,60 zł (wcześniej 1,80 zł), za trzecią godzinę – 3,10 zł (wcześniej 2,10 zł), za czwartą i każdą kolejną godzinę – 2,20 zł (wcześniej 1,50 zł), natomiast minimalna opłata umożliwiająca postój do 15 minut wzrosła z 30 do 50 gr. Na niezmienionym poziomie pozostały opłaty abonamentowe.
– Brak miejsc postojowych dla samochodów w centrach miast stanowi problem. Mając to na uwadze w większości dużych miast została wprowadzona strefa płatnego parkowania. Porządkuje ona parkowanie oraz wymusza rotację, przez co miejsca są dostępne dla większej liczby osób. W związku z stale wzrastającą liczbą środków indywidualnego przemieszczania się, nawet wymuszanie rotacji za pomocą taryfy w niektórych miejscach nie zdaje rezultatów. Rozwiązaniem jest albo dobudowanie nowych miejsc albo przekonanie mieszkańców do alternatywnego środka transportu – tłumaczy prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska w odpowiedzi udzielonej radnej Nowaczyńskiej.
Prezydent zaznacza przy tym, że budowa nowych miejsc do parkowania w centrum – w zwartej, zurbanizowanej przestrzeni – jest bardzo trudne. – Już teraz każde miejsce w pasie drogowym zostało zagospodarowane. Nowe miejsca mogą jedynie powstać na terenie prywatnym lub wewnątrz kwartałów. Alternatywą dla parkingów naziemnych są parkingi podziemne. Jednakże koszty realizacji takiego zadania są niewspółmiernie większe. Z przeprowadzonych przez nas przetargów wynika, że koszt budowy 1 miejsca do parkowania na parkingu naziemnym to kwota ok. 6500 zł. W przypadku parkingu podziemnego budowa jednego miejsca jest dziesięciokrotnie większa. Należy jednak podkreślić, że w przypadku parkingu podziemnego dochodzą jeszcze koszty utrzymania bieżącego, które w przypadku dużego obiektu budowlanego są wysokie – wyjaśnia prezydent Świdnicy.
– Mając na uwadze powyższe obecnie nie jest rozważana budowa parkingu podziemnego w centrum miasta. Obecnie skupiamy się na rewitalizacji kwartałów w okolicach rynku. Mamy przygotowany projekt na przebudowę kwartału pomiędzy ul. Grodzką i Kotlarską oraz Franciszkańska i Marii Konopnickiej w których to porządkujemy parkowanie, odtwarzamy zieleń i wprowadzamy elementy rekreacji i małej architektury – wskazuje Moskal-Słaniewska.
Michał Nadolski
[email protected]