Kuratorium Oświaty we Wrocławiu umorzyło postępowanie dyscyplinarne wobec Justyny Gąsior, polonistki ze Świebodzic, która brała czynny udział w Strajku Kobiet. Postępowanie dotyczyło „uchybienia godności zawodu nauczyciela przez publiczne przeklinanie w obecności młodzieży”.
Justyna Gąsior od lat angażuje się i inicjuje akcje w obronie praw człowieka. Jako nastolatka uczestniczyła w działaniach i warsztatach, organizowanych przez SPDC Serce i późniejszego Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka. W swojej szkole upominała się o prawa dzieci i młodzieży LGBT, organizując tęczowy piątek. Jest zaangażowana w działania na rzecz obrony kobiet przed przemocą. Mocno zaangażowała się w spontaniczne protesty po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który drastycznie ograniczył prawo Polek do aborcji. Jedna z największych manifestacji w Świebodzicach odbyła się 25 października 2020 roku.
23 listopada ubiegłego roku Kuratorium Oświaty we Wrocławiu wszczęło wobec nauczycielki postępowanie wyjaśniające ze względu na podejrzenie uchybienia godności zawodu przez publiczne używanie wulgaryzmów. W obronie polonistki ze Świebodzic stanęli mieszkańcy, a także uczestnicy świebodzickiej akcji „Szlachetna Paczka”, której koordynatorem jest nauczycielka. Pomoc zaoferował Związek Nauczycielstwa Polskiego, a także posłowie i samorządowcy.
14 maja Justyna Gąsior poinformowała, że prowadzone wobec niej postępowanie dyscyplinarne zostało umorzone. – Nikogo nie wolno karać za poglądy. Nikogo nie można karać za wyrażanie swoich poglądów. Nikt nie ma prawa ingerować w integralną wolność człowieka. Władza nie ma prawa tłumić protestów zastraszaniem, nękaniem i dyskryminowaniem uczestników – podkreśliła nauczycielka. Jak donosi „Gazeta Wyborcza„, decyzję o umorzeniu postępowania uzasadniono tym, że świebodziczanka jest nauczycielem dobrym i zaangażowanym społecznie, o czym mają świadczyć licznie przyznawane je nagrody.
/mn/