Powołana przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego komisja zakończyła pracę po katastrofie budowlanej budynku mieszkalnego w Pastuchowie. Nie ma nakazu rozbiórki, ale przed wspólnotą trudna decyzja, co dalej.
Zgłoszenie o częściowym zawaleniu ściany budynku wpłynęło do służb ratunkowych w sobotę, 27 lutego około godziny 16.20. Na miejsce skierowano trzy zastępy straży pożarnej oraz policję. W związku z sytuacją na miejscu pojawił się również nadzór budowlany, burmistrz Jaworzyny Śląskiej, przedstawiciele zespołu zarządzania kryzysowego oraz zarządca budynku. – Początkowo zawalony był jedynie fragment ściany nośnej o powierzchni około 2 m². Nadzór budowlany stwierdził, że rodzi to niebezpieczeństwo a budynek w tej części groził zawaleniem, dlatego dwóm rodzinom wydano nakaz opuszczenia mieszkań – mówił Łukasz Grzelak z KP PSP w Świdnicy. Kilka godzin później grożąca zawaleniem ściana runęła całkowicie. Według informacji przekazanych przez służby ratunkowe, w budynku nikt wówczas nie przebywał.
Jak informuje zastępca PINB Jerzy Wasilewski, postępowanie ws. katastrofy budowlanej zakończyło się nakazem zabezpieczenia uszkodzonej części budynku. – Do zawalenia się ściany doszło w wyniku wieloletnich zaniedbań. Prawdopodobnie jedną z przyczyn jest także brak odwodnienia terenu, na którym budynek jest posadowiony – mówi inspektor. Wspólnota na wykonanie nakazu ma 6 miesięcy.
Jedno mieszkanie przestało istnieć, drugie nie nadaje się do zamieszkania. Zgodę na dalsze zamieszkiwanie otrzymały trzy rodziny. Teraz Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego rozpoczyna kolejne postępowanie, dotyczące przywrócenia budynku do należytego stanu technicznego. – Jednak to nie od nas, ale od wspólnoty mieszkaniowej zależy, jakie prace wykona, czy skróci budynek, czy odbuduje zawaloną ścianę – dodaje Jerzy Wasilewski.
W wyniku katastrofy dach nad głową straciły trzy osoby. jedna zamieszkała z rodziną po zachowanej stronie budynku, druga przebywa u bliskich w innym miejscu. – W sprawie tej rodziny już prowadzimy działania, zmierzające do przyznania lokalu socjalnego. Mamy mieszkanie w pobliskich Piotrowicach Świdnickich, które wymaga odnowienia. Prace zajmą około 3 tygodni. Ze względu na to, że nie można takiego mieszkania z zasobu gminy przyznać osobom, które są właścicielami nieruchomości, rodzina będzie musiała prawnie zrzec się własności dotychczasowego mieszkania, które uległo zniszczeniu – mówi burmistrz gminy Jaworzyna Śląska Grzegorz Grzegorzewicz.
/asz/