Po korzystnym dla frankowiczów wyroku TSUE dotyczącym kredytu indeksowanego do CHF państwa Dziubak, polskie sądy coraz częściej orzekają na korzyść kredytobiorców. Unieważnienie umowy kredytowej przez sąd jest rozwiązaniem oczekiwanym przez większość posiadaczy kredytów we franku szwajcarskim. Czy zawsze jest jednak najkorzystniejszym rozwiązaniem i jakie może rodzić konsekwencje?
Co oznacza unieważnienie umowy w sprawie kredytu we frankach?
Skutkiem prawnym unieważnienia umowy kredytu frankowego jest uznanie jej za niebyłą od dnia zawarcia. Nieważność umowy powoduje konieczność rozliczenia się stron, tj. wzajemnego zwrotu świadczeń. Oznacza to, że kredytobiorca jest zobowiązany do zwrotu bankowi kwoty pożyczonego kapitału w złotych bez odsetek, a bank winien oddać wszystkie kwoty wpłacone przez klienta tytułem rat kapitałowo-odsetkowych, prowizji i dodatkowych opłat. W tej sytuacji wydaje się, że kredytobiorca jest w sytuacji wygranej, bo saldo rozliczeń jest dla niego zazwyczaj korzystne tj. albo spłacił już całość kredytu, albo kwota jest nieznaczna. Nie zawsze jednak tak jest, a wszystko zależy od przyjętej przez sąd metody wzajemnych rozliczeń.
Rozliczenie z bankiem po unieważnieniu kredytu
Z powodu braku jednolitej linii orzeczniczej polskie sądy unieważniając umowy kredytu frankowego, stosują dwie metody rozliczeń. W zależności od tego różne mogą być prawne i finansowe konsekwencje uznania umowy za nieważną. Jedna z metod, tzw. teoria salda, wykorzystuje zasadę kompensaty. Zazwyczaj jest to rozwiązanie korzystne dla banków, gdyż większość kredytobiorców jeszcze nie dokonała całkowitej spłaty kredytu, a w tej sytuacji sąd nie nakaże bankowi zwrotu zapłaconych rat.
W przypadku kredytobiorców, którzy z naddatkiem spłacili kapitał, to bank będzie zobowiązany do zwrotu nadwyżki. Natomiast, zastosowanie teorii dwóch kondykcji sprawia, że sąd rozpatruje zwrot świadczeń, uwzględniając przedawnienie. Oznacza to, że kredytobiorca może żądać zwrotu wszystkich uiszczonych kwot za 10 lat wstecz, a bank domagać się zwrotu kapitału za ostatnie 3 lata. Na tej podstawie powstają dwa niezależne roszczenia.
Wydaje się, że jest to rozwiązanie na korzyść kredytobiorców, bo w ten sposób mogą odzyskać wpłacone kwoty za 10 lat wstecz. Jednak należy się liczyć z tym, że bank będzie próbował odzyskać utracone środki, wytaczając kolejny proces sądowy. Ponadto, trzeba brać pod uwagę sytuację, kiedy sąd nakaże natychmiastowy zwrot pozostałej do spłaty kwoty kapitału.
Unieważnienie kredytu frankowego a hipoteka
Dopełnieniem formalności po unieważnieniu umowy kredytowej jest wykreślnie wpisu w hipotece. Aby to zrealizować, konieczne jest złożenie w sądzie, prowadzącym księgę wieczystą nieruchomości, oświadczenia banku o zrzeczeniu się hipoteki.
W przypadku gdy bank, pomimo wyroku sądu unieważniającego umowę kredytową, nie zechce złożyć takiego oświadczenia, wówczas pozostaje wniesienie, na podstawie art. 10 ustawy o księgach wieczystych i hipotece roszczenia o ustalenie rozbieżności między faktycznym a prawnym stanem nieruchomości.
Artykuł https://kancelariafrankowicza.pl/
/Artykuł sponsorowany/