Niestety trzecia z rzędu porażka powędrowała na konto drugoligowych siatkarek MKS-u IgnerHome Volley Świdnica. Kontynuujące wcześniej serię ośmiu triumfów z rzędu świdniczanki zostały zatrzymane w ubiegłym tygodniu w Łasku i od tego momentu nie są w stanie wrócić na zwycięską ścieżkę. Tym razem lepsze od nas okazały się siatkarki UKS-u Jedynka Siewierz.
Pierwszy set nie zwiastował jakichkolwiek problemów. Podopieczne Wojciecha Ząbka szybko zaznaczyły swoją wyższość, górowały we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła i błyskawicznie odskakiwały swoim rywalkom. Po kilku minutach było już 7:2, a następnie 13:6 i 17:8. Finalnie otwierająca odsłona zakończyła się wynikiem 25:18 dla świdniczanek. Druga odsłona była znacznie bardziej wyrównana. Lepiej rozpoczęły ją przyjezdne, które szybko wyszło na dwupunktowe prowadzenie, lecz szybko do głosu zaczęły dochodzić miejscowe. Błyskawicznie na tablicy wyników pojawił się remis, a w połowie partii biało-zielone wygrywały już 15:12, a następnie 16:13. Nasze zawodniczki nie rezygnowały z ataków i chciały jak najszybciej zamknąć tego seta, odskakując na dystans czterech „oczek” (19:15). Niestety od tego momentu coś w naszej grze się zacięło. Siewierzanki doprowadziły do remisu 19:19, a następnie po zaciętej końcówce zwyciężyły 25:22. Później na parkiecie dzieliły i rządziły już jedynie przeciwniczki, wygrywając 25:16 i 25:15, a w całym boju 3:1. To trzecia z rzędu porażka naszej drużyny. Wszystko rozpoczęło się o przegranej 2:3 z Łaskovią Łaska, a następnie przyszedł czas na porażki z Chełmcem Wodociągi Wałbrzych i dziś z UKS Jedynką Siewierz, który zrzucił nas na czwartą pozycję w tabeli grupy trzeciej II ligi siatkówki kobiet.
MKS IgnerHome Volley Świdnica – UKS Jedynka Siewierz 3:1 (25:18, 22:25, 16:25, 15:25)
Volley: Śmidowicz, Woźniak, Krusiewicz, Natanek, Kołodziejczak, Zębowicz, Maziakowska, Gałązka, Rut.
/MDvR, FOTO: Artur Ciachowski/