Pięcioletnia Łucja Szponarska z Pyszczyna stała się prawdziwą gwiazdą. dziewczynka podczas spaceru z tatą wypatrzyła zielonkawy przedmiot, który okazał się fragmentem siekierki, używanej przez człowieka ok. 3000 tysiące lat temu. Miejsce cennego znaleziska zostało spenetrowane pod okiem konserwatora zabytków.
Dziewczynka natrafiła na przedmiot 24 listopada w pobliżu Góry Pyszczyńskiej. Znalezisko wraz z tatą przekazała żarowskiej Izbie Historycznej. – Dzisiaj otrzymaliśmy ekspertyzę z Instytut Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego dotyczącą odnalezionej w Pyszczynie siekierki: artefakt pochodzi z późnej epoki brązu i jest datowany na okres 1100 – 800 lat p.n.e. Jest to siekierka wytworzona przez ludność tzw. kultury łużyckiej. Wedle analogii była to siekierka z tulejką (odłamany element) umożliwiającą jej osadzenie w drewnianym stylisku – czytamy na profilu Żarowskiej Izby Historycznej pod datą 25 listopada 2020r.
Znalezisko obudziło zainteresowanie terenem, gdzie spacerowała Łucja. W czwartek, 3 grudnia teren został spenetrowany przez kilkanaście osób. Nad poszukiwaniami czuwali archeolog z Żarowskiej Izby Historycznej oraz przedstawiciel wałbrzyskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Tak spektakularnego znaleziska jak siekierka z epoki brązu nie było, ale udało się natrafić na kilka przedmiotów, które pochodzą z czasów od XVII wieku do II wojny światowej. – Jest wśród nich klamra i drobne monety – mówi Bogdan Mucha, archeolog z Żarowskiej Izby Historycznej. Nie natrafiono w tym miejscu na żadne artefakty z epoki brązu. – Siekierka, którą znalazła Łucja, najprawdopodobniej została zgubiona podczas prac w lesie. Trzeba pamiętać, że ten teren 3000 lat temu wyglądał zupełnie inaczej niż dzisiaj, las był o wiele większy – dodaje archeolog. Siekierka mogła zostać nie tylko zgubiona, ale także przewleczona z innego miejsca. Na terenie gminy Żarów w epoce brązu funkcjonowały trzy osady kultury łużyckiej, które znajdowały się w okolicach Łażan i Mikoszowej, a więcej można o nich przeczytać na stronie izba.centrum.zarow.pl.
Bogdan Mucha zwrócił się do wojewódzkiego konserwatora zabytków o pozostawienie siekierki w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej. Ma również nadzieję na utworzenie w Żarowie stowarzyszenia które będzie skupiało eksploratorów.
/asz/
Zdjęcia Żarowska Izba Historyczna