Po bardzo pewne zwycięstwo w zaległym spotkaniu o drugoligowe punkty sięgnęły siatkarki MKS-u IgnerHome Volley Świdnica. Podopieczne trenera Mateusza Dąbrowskiego pokonały we własnej hali w trzech setach ekipę Energa MKS II Kalisz.
Świdniczanki wróciły w końcu do gry po kilkutygodniowej przerwie i zrobiły to w najlepszy z możliwych sposobów. W sobotę grały na własnym terenie Sobieskiego Oława 3:2, a w środę, 25 listopada jeszcze pewniej rozprawiły się z Energą MKS II Kalisz. Najbardziej wyrównana była pierwsza partia wygrana przez naszą ekipę na przewagi – 26:24. Przez większość seta, biało-zielone musiały gonić przyjezdne bronić piłek setowych, ale koniec końców udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W drugiej bardzo szybko zarysowała się przewaga świdniczanek, które wręcz rozbiły swoje rywalki i nie pozwoliły im „wyjść z dychy”, wygrywając 25:10. W ostatniej odsłonie naszym zawodniczkom udało się postawić kropkę nad „i”. Wygrana 25:17, triumf w całym spotkaniu 3:0 i kolejne 3 punkty dla Świdnicy. Po tym zwycięstwie ekipa Volley’a zaliczyła awans na czwartą pozycję w tabeli grupy trzeciej II ligi siatkówki kobiet. W swoim dorobku mamy cztery wygrane i trzy porażki, a także bilans setów 13:12. Z kompletem siedmiu wygranych prowadzi cały czas bardzo pewnie Libero VIP Gwarant Aleksandrów Łódzki. W sobotę, 28 listopada świdniczanki powalczą na wyjeździe na parkiecie siódmego MKS-u Dąbrowa Górnicza (bilans meczów rywalek w tym sezonie 3:4).
/MDvR, FOTO: Dariusz Nowaczyński/
