Strona główna 0_Slider Zrzutka na terenowe auto dla Waldemara Woźniaka

Zrzutka na terenowe auto dla Waldemara Woźniaka

3

Jego nieprzejednana postawa wobec śmieci podrzucanych do lasów, zagajników, nad rzeki, stawy, na pola i do przydrożnych rowów budzi podziw nie tylko w Polsce, ale już w całej Europie. Przez dwa lata emerytowany pracownik Poczty Polskiej zebrał ponad 100 ton odpadów. Od kilku dni Waldemar Woźniak jest na przymusowej przerwie po awarii poważnej wysłużonego auta. Nowy pojazd jest niezbędny. Ruszyła zbiórka na jego zakup.

Jak już informowaliśmy 1 września, kilka dni temu „padł” silnik w wysłużonym, 15-letnim Volkswagenie, którym Waldemar Woźniak z Pszenna po polnych drogach dojeżdżał do nielegalnych wysypisk w powiecie świdnickim. Małe, osobowe auto nie wytrzymało trudów. – Jest w tej chwili w naprawie, która ma kosztować ok. 2 tysięcy złotych. mechanik nie daje gwarancji, że samochód pojeździ dłużej niż kilka miesięcy, a potem to już będzie się nadawać tylko na złom – mówi społecznik. Marzy o pickupie, którym mógłby nie tylko po wertepach dostać się do śmietnisk, ale także zabierać ze sobą zapasy worków i narzędzia do sprzątania. – Czasem trzeba wywieźć jedną lodówkę albo zabrać parę zapełnionych worków. Na takiej pace byłoby bardzo wygodnie! – mówi dodając, że sam z emerytury nie jest w stanie kupić takiego samochodu.

Po wczorajszej informacji o problemach społecznika, pojawiło się mnóstwo deklaracji pomocy i chęci wsparcia zakupu. Dzięki pomocy Agaty Pastuch z Komorowa, która już w lipcu przeprowadziła udaną zbiórkę na rzecz Waldemara Woźniaka, właśnie uruchomiona została kolejna zbiórka. Cel – 35 tysięcy złotych. Tyle powinno wystarczyć na zakup używanej terenówki wraz z ubezpieczeniem i zapasem paliwa. Zachęcamy do wpłat na zrzutka.pl.

Jednocześnie cały czas trwa akcja na Planet Heroes.

/asz/

Poprzedni artykułPamiętają o wielkim miłośniku świdnickiego sportu!
Następny artykułZagubiono obrączkę