O pół miliona złotych została dzisiaj zwiększona dotacja z budżetu miasta dla Miejskiego Zarządu Nieruchomości. Miejska jednostka otrzyma w sumie 1,5 miliona. Tymczasem od lat MZN nie jest w stanie odzyskać długów od lokatorów. Należności przekraczają 35 milionów złotych.
Zastępca prezydenta Jerzy Żądło
Rosnącymi kosztami i utratą ok. 100 tysięcy złotych wpływów z powodu pandemii koronawirusa uzasadniał zastępca prezydenta Jerzy Żądło konieczność podniesienia tegorocznej dotacji dla Miejskiego Zarządu Nieruchomości o pół miliona złotych. -MZN szuka pieniędzy u uczciwie płacących obywateli? Jak długo jeszcze będziemy dopłacać do tych, którzy nie wywiązują się ze swoich zobowiązań? -pytała radna Zofia Skowrońska-Wiśniewska. – Już od lat dopłacamy, kiedy wreszcie nastąpi obiecywana reforma? Dlaczego na sesji nie ma dyrektora (Marka Suwalskiego, przyp. red.) – dopytywał radny Krzysztof Lewandowski. Wiceprezydent nie znał odpowiedzi na większość zadawanych pytań i tłumaczył, że koszty utrzymania znacznie przewyższają stawki płacone za wynajem mieszkań i bez pomocy miasta się nie obejdzie.
Przypomnijmy. W 2011 zadłużenie z tytułu niepłaconych czynszów, kosztów sądowych i odsetek wynosiły 17 941 445,65 zł, w czerwcu 2019 roku dług był już dwa razy większy – 35 630 934,63 zł. Niezmiennie od lat MZN ma długi wobec Wspólnot Mieszkaniowych, którym nie wypłaca należnych składek na fundusz remontowy. Rok temu należności przekraczały 2,6 miliona złotych. Obecnie, jak mówił Jerzy Żądło, są znacznie niższe i wynoszą ok. 2,3 miliona złotych.
Sytuację miał uzdrowić były wiceprezydent Świdnicy Marek Suwalski, który w sierpniu 2017 roku został dyrektorem MZN. Jednocześnie po raz pierwszy w historii jednostki utworzono stanowisko zastępcy dyrektora, które powierzono dotychczasowej dyrektorce.
O zapowiedziach reformy zarządu miejskim mieniem komunalnym przypomniała radna Zofia Skowrońska-Wiśniewska. W 2014 roku, wówczas kandydatka na prezydenta Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska kwestię gospodarki mieszkaniowej stawiała na trzecim miejscu wśród zadań do wykonania. “3. Gospodarka mieszkaniowa: nowe rozwiązanie na sposób zarządzania mieniem komunalnym – MZN nie spełnia oczekiwań, co prowadzi do degradacji substancji mieszkaniowej; istnieją ogromne zadłużenia oraz nieprawidłowości w gospodarce finansowej,” – czytamy w ulotce wyborczej sprzed czterech lat. Żadne nowe rozwiązania nie zostały wprowadzone, ani nawet zaproponowane. Miejski Zarząd Nieruchomości działa na niezmiennych zasadach jako jednostka budżetowa miasta. Metody odzyskiwania długów są niezmienne od lat.
Podczas dzisiejszej sesji Rada Miejska „dosypała” MZN-owi ze środków budżetowych kolejne 500 tysięcy, co zwiększyło dotację miasta dla tej jednostki do 1,5 miliona złotych. „W budżecie na 2020 r. zaplanowano dotację przedmiotową dla MZN w kwocie 1.000.000 zł z przeznaczeniem na dopłatę 0,98 zł do 1m2 powierzchni użytkowej zasobu mieszkaniowego Gminy, na pokrycie części kosztów eksploatacji i utrzymania zasobu. Obecnie koszt utrzymania 1m2 powierzchni użytkowej lokali mieszkalnych wynosi miesięcznie 7,67 zł. Planowany średni stan powierzchni zasobów mieszkalnych na 2020 rok wynosi 85.000 m2. Koszty utrzymania i remontów lokali mieszkalnych przewyższają wpływy z tytułu opłat czynszowych, mediów, odsetek, kosztów sądowych. Mniejsze wpływy spowodowane są m.in pandemią koronowirusa. Nadwyżka kosztów nad przychodami generuje straty. Biorąc pod uwagę fakt, że pozostające w zarządzie Miejskiego Zarządu Nieruchomości mienie gminne wymaga ciągłego ponoszenia kosztów w celu zapobieżenia dalszej degradacji substancji mieszkaniowej, istnieje potrzeba dopłaty do ich utrzymania, zwiększenia dotacji przedmiotowej na 2020 r. o 500.000,00 zł i ustalenia jednostkowej stawki dotacji przedmiotowej na ostatni kwartał 2020 r. w kwocie 2,94 zł za 1m2 powierzchni użytkowej zasobu mieszkaniowego Gminy.” – czytamy w uzasadnieniu uchwały. Podczas obrad nie było dyrektora Marka Suwalskiego. Radny Marcin Paluszek wniósł formalny wniosek, by głosowanie przełożyć na kolejną sesję, gdy dyrektor będzie obecny i złoży szczegółowe wyjaśnienia. Wniosek upadł, a sama uchwała o przyznaniu dotacji została przyjęta 12 głosami za, przy siedmiu przeciw i jednym wstrzymującym się.
Trudna sytuacja i olbrzymie zadłużenie nie przeszkodziło w przyznaniu nagród pracownikom MZN. W styczniu 2020 z tego tytułu zostało wypłacone 123,5 tysiąca złotych.
/asz/