Już kilkanaście razy służby ratunkowe z terenu powiatu świdnickiego interweniowały z powodu fałszywych alarmów dotyczących podłożenia ładunków wybuchowych w placówkach oświatowych. Od ubiegłego tygodnia podobne zgłoszenia trafiają do szkół w całej Polsce.
Jak potwierdza Łukasz Grzelak z KP PSP w Świdnicy, tylko od piątku strażacy uczestniczyli w 6 zdarzeniach mających związek z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego. – Tych zgłoszeń było więcej, ale nie na wszystkie reagowaliśmy. Działania podejmujemy w porozumieniu z policją, która zgłasza, czy życzy sobie naszej asysty, czy też nie – tłumaczy rzecznik świdnickiej straży pożarnej. Według wstępnych wyliczeń, fałszywych alarmów odnotowano dotychczas kilkanaście. Do tej pory w żadnej z placówek na terenie powiatu nie odkryto niebezpiecznych materiałów.
Wiadomości o podłożonych ładunkach wybuchowych zostały rozesłane do placówek w całej Polsce. Policjanci przypominają i przestrzegają autorów „żartów” przed konsekwencjami, jakie grożą za takie czyny. Za celowe i fałszywe zawiadomienie o zagrożeniu można trafić za kratki na 8 lat. Oprócz odpowiedzialności karnej trzeba liczyć się również z możliwością pociągnięcia do odpowiedzialności finansowej. – Trwają czynności w kierunku ustalenia i zatrzymania sprawców – mówi Magdalena Ząbek ze świdnickiej policji.
/mn/