Jak prawidłowo uprać firanki, aby wyglądały schludnie bez prasowania? Na szczęście istnieje co najmniej kilka prostych metod na uniknięcie żmudnej pracy z żelazkiem.
Pranie firan – ostrożnie, łagodnie i w małych ilościach
Poza odpowiednim podejściem do samego prania firanek duże znaczenie ma materiał, z którego je uszyto, jak również splot włókien. Im rzadszy, tym powstałe zagniecenia będą mniejsze lub nie będzie ich wcale. Odporne na mięcie okazują się wszelkiego rodzaju firany kreszowane, żakardy, tiule i bukle oraz siatki o wyraźnych oczkach. Warto też zwrócić uwagę na firany gotowe z poliestru.
Zanim włożymy firankę do pralki, dobrze złożyć ją w kostkę i dodatkowo umieścić w specjalnym worku do prania. Jeżeli nie dysponujemy takim pokrowcem, sprawdzi się np. poszewka na poduszkę. Ilość proszku do prania powinna być mniejsza niż zazwyczaj – wirująca w bębnie firanka wytworzy dużo piany. Najlepiej użyć detergentu dedykowanego firankom i zasłonom, ale jeśli nie mamy takiego w domu, wykorzystajmy proszek do białych ubrań oraz płyn zmiękczający (zapobiegnie elektryzowaniu się tkaniny).
Rozsądne rozwiązanie to napełnienie bębna pralki do ok. 1/3 pojemności. Zapewni to firanie możliwość przemieszczania się we wnętrzu, a krążąca swobodnie woda skutecznie wypłucze z włókien wszystkie zabrudzenia. Kolejny krok to obniżenie szybkości wirowania na maksymalnie 400 obrotów. Dzięki temu po wypraniu firanka będzie ociekać wodą, a co się z tym wiąże – nie pomnie się. Nowoczesne pralki mają program przeznaczony do prania firan, jeśli jednak nasza nie została w niego wyposażona, należy użyć tego do najdelikatniejszych tkanin albo do prania ręcznego. Maksymalna temperatura wynosi 40°C, natomiast najbezpieczniejsza – 30°C. Po praniu w wodzie o takiej temperaturze firanki będą czyste, a jednocześnie nie grozi im skurczenie się czy odbarwienie.
Prawidłowe suszenie firanek
Upranie firan to połowa sukcesu, ale niebagatelne znaczenie ma ich wysuszenie. W przypadku firanek ze sztucznych włókien wystarczy rozwiesić je jeszcze mokre na karniszu. Sztuczny materiał (ewentualnie z domieszką włókna naturalnego) w ten sposób szybko wyschnie bez ryzyka naciągnięcia się. Jeśli firany pozostają wilgotne w takim stopniu, że wciąż cieknie z nich woda, trzeba zsunąć je w jedno miejsce i podłożyć ręcznik bądź miskę w celu zabezpieczenia podłogi.
Nieco inaczej wygląda sytuacja z firankami z naturalnych tkanin. Należy je suszyć rozwieszone na suszarce, a oprócz tego złożyć na najmniejszą możliwą liczbę warstw. Takie postępowanie zarówno przyspieszy samo suszenie, jak i zminimalizuje zagniecenia.
Dzięki tym praktycznym, a przede wszystkim skutecznym metodom firanki będą nam długo służyły, zachowując estetyczny wygląd. Nie ma znaczenia czy to komplet z katalogu, czy firany na metry uszyte na zamówienie do niestandardowych rozmiarów okien. Wystarczy przestrzegać kilku podstawowych zasad, aby cieszyć się piękną ozdobą wnętrza.
/Artykuł sponsorowany/