32-latek z powiatu świdnickiego decyzją sądu został dzisiaj tymczasowo aresztowany. Mężczyzna wpadł po prowokacji, którą pomógł przygotować łowca pedofilów z Wrocławia, Krzysztof Dymkowski. U zatrzymanego znaleziono kilkaset zdjęć i filmów z dziecięcą pornografią.
Jak już informowaliśmy, Dymkowskiego zaalarmowała 17-letnia mieszkanka Kluczborka, która korespondowała na komunikatorze GG z Adamem Ś., mieszkańcem powiatu świdnickiego. Podawała się za 14-letnią dziewczynkę. Tę wersję w dalszych kontaktach podtrzymywała asystentka Krzysztofa Dymkowskiego z programu telewizji Polsat „Łowca pedofilów”. Mężczyzna podczas rozmów miał się przyznać do związków z 13 i 14-latką. Asystentka doprowadziła do spotkania na dworcu autobusowym w Świdnicy, gdzie 32-latek został zatrzymany przez świdnickich policjantów.
Na zlecenie prokuratury zostało przeszukane mieszkanie Adama Ś., w którym zabezpieczono laptopy, telefony komórkowe i inne nośniki elektroniczne. – Po zbadaniu ich zawartości przez biegłego udało się ustalić, że mężczyzna posiadał 230 zdjęć i 200 filmów pornograficznych z udziałem małoletnich – mówi prokurator rejonowy Marek Rusin.
Adam Ś. usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy nieudolnego usiłowania nakłonienia za pośrednictwem sieci internetowej osoby małoletniej do obcowania płciowego i poddania się innym czynnościom seksualny, co zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. Drugi zarzut dotyczy posiadania i przechowywania w celu rozpowszechniania materiałów pornograficznych z udziałem małoletnich. Za ten czyn grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. – W dalszym postępowaniu chcemy dotrzeć do osób, którym mężczyzna udostępniał filmy i zdjęcia, a także do małoletnich, z którymi mógł się wcześniej spotykać – dodaje prokurator.
Adam Ś. był już karany więzieniem za posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej.
/asz/