Policjantom z Jawora udało się odzyskać koparkę, która pod koniec marca została skradziona z terenu zakładu działającego w powiecie jaworskim. Sprzęt o wartości 120 tys. złotych został zwrócony właścicielowi. Jeden ze sprawców rabunku został zatrzymany i usłyszał już zarzuty.
– Do kradzieży koparki wraz z osprzętem doszło w nocy z 29 na 30 marca. W chwili zdarzenia znajdowała się ona placu jednej z firm działających na terenie powiatu jaworskiego. Sprawcy uruchomili pojazd i odjechali z miejsca jej garażowania – mówi Ewa Kluczyńska z jaworskiej policji.
W ustaleniu osób odpowiedzialnych za kradzież bezcenny okazał się zapis monitoringu z pobliskiego budynku mieszkalnego, na którym zarejestrowany został nie tylko sam fakt kradzieży koparki, ale także dwa samochody osobowe, którymi przyjechali sprawcy. – Policjanci po numerach rejestracyjnych aut ustalili ich właścicieli, a na posesji należącej do jednego z nich, zastali skradzioną koparkę. Sprawcami okazali się trzej mężczyźni, a jeden z nich pochodzi z terenu powiatu jaworskiego. Sprzęt budowlany warty 120 tys. złotych został zabezpieczony, poddany oględzinom, a następnie zwrócony właścicielowi – dodaje Kluczyńska.
Jeden z zatrzymanych w sprawie mężczyzn, 42-letni mieszkaniec powiatu świdnickiego, usłyszał już zarzuty. Jak się okazało, nie było to jedyne przestępstwo, jakiego dopuścił się podejrzany. – Kryminalni w trakcie przeglądania wszystkich monitoringów zabezpieczonych w sprawie ujawnili dodatkowo, że świdniczanin dokonał także kradzieży 30 sztuk europalet z terenu bazy PKS o łącznej wartości 1500 złotych – wskazuje rzecznik KPP w Jaworze. Mężczyźnie grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
/KPP Jawor, opr. mn/