Oddala się wizja zakupu przez dolnośląskiego przewoźnika kolejowego sześciu hybrydowych pociągów elektryczno-spalinowych, które planowano w przyszłości skierować m.in. na trasę Świdnica – Sobótka – Wrocław. Jedyna złożona do przetargu oferta przekroczyła zakładany budżet na ten cel o 50 mln złotych. Z tego powodu zarząd Kolei Dolnośląskich zadecydował o unieważnieniu tego zamówienia. Spółka nadal analizuje oferty na dostawę pięciu elektrycznych zespół trakcyjnych.
W ramach unieważnionego postępowania przetargowego spółka planowała zakup sześciu trzyczłonowych pojazdów z dwusystemowym napędem elektryczno-spalinowym (hybrydowym, HZT). Jedynym oferentem, który zgłosił chęć dostawy składów dla dolnośląskiego przewoźnika był Newag. Propozycja nowosądeckiego producenta opiewała na 169 mln 740 tys. zł brutto (28 mln 290 tys. zł za każdy pociąg).
Koleje Dolnośląskie zamierzały przeznaczyć na zakup sześciu pociągów hybrydowych 118 mln 203 tys. zł brutto. – Złożona oferta zdecydowanie przewyższała założony dla tego zadania budżet. W efekcie zarząd podjął decyzję o unieważnieniu przetargu w zakresie dostawy składów hybrydowych – poinformował Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich. – Była to decyzja trudna, ale w przypadku przekroczenia na poziomie 50 milionów złotych – odpowiedzialna. Dysponujemy również środkami publicznymi i w związku z tym musimy dbać o dyscyplinę budżetową – dodał Rodak.
Spółka nadal analizuje oferty w zakresie dostawy pięciu pięcioczłonowych elektrycznych zespołów trakcyjnych. Ich dostawą zainteresowane są PESA oraz Newag, których oferty są aktualnie rozpatrywane. Na realizację tego zadania Koleje Dolnośląskie zaplanowała 123 mln 123 tys. zł brutto. Decyzje dotyczące tej części przetargu kolejowa spółka musi podjąć do 22 czerwca. – Jesteśmy w stałym kontakcie w sprawie możliwości rozstrzygnięcia przetargu z samorządem województwa dolnośląskiego a we wszystkich kwestiach dotyczących kompletnego projektu zakupu nowego taboru z Centrum Unijnych Projektów Transportowych, które współfinansuje to przedsięwzięcie – zakończył Bartłomiej Rodak, rzecznik spółki.
/Koleje Dolnośląskie, opr. mn/