Rok 2020 wieńczy kolejną filmową dekadę, podczas której pojawiło się na ekranie mnóstwo genialnych i zapadających w pamięć produkcji. Jednocześnie najbliższe miesiące przyniosą jeszcze więcej wyczekiwanych dzieł. Wystarczy wspomnieć choćby o Marvelowej „Czarnej Wdowie” (maj 2020) czy „Diunie” (grudzień 2020). Z okazji tak niezwykłego roku sięgnijmy nieco wstecz i przypomnijmy sobie, jakie filmy zachwyciły nas równo 10, a jakie 20 lat temu!
Hity filmowe z 2010 roku
1. „Czarny łabędź”, reż. Darren Aronofsky
„Czarny łabędź”, z niesamowitą Natalie Portman w roli głównej (nagrodzoną zresztą Oscarem właśnie za ten film), to psychologiczny dramat, dla którego podstawą było słynne „Jezioro łabędzie”. Film do dziś stanowi jeden z najwspanialszych obrazów ukazujących ludzkie szaleństwo i obsesję.
Dla Niny, głównej bohaterki, balet jest całym życiem. Aby jednak zyskać możliwość zostania primabaleriną w „Jeziorze łabędzim”, musi przekonać dyrektora teatru, że potrafi zagrać nie tylko niewinnego, delikatnego Białego Łabędzia, ale i kuszącego, nieprzewidywalnego Czarnego. Tylko że do drugiej roli idealnie pasuje jej konkurentka, Lily. Rywalizacja, wymęczenie psychiczne i fizyczne oraz ciągła inwigilacja ze strony matki doprowadzają w końcu Ninę do upadku, przez co kobieta przestaje rozróżniać urojenia od rzeczywistości.
2. „Alicja w krainie czarów”, reż. Tim Burton
Jak wiele filmów Tima Burtona, także i ten jest ucztą dla oka. To jedna z mnóstwa ekranizacji słynnej, onirycznej powieści Lewisa Carrolla – i obecnie chyba jedna z najbardziej znanych i najchętniej oglądanych produkcji. Świetne kreacje Szalonego Kapelusznika (Johnny Depp) czy Czerwonej Królowej (Helena Bonham Carter) oraz genialne efekty specjalne sprawiają, że film nadal, po 10 latach, potrafi zachwycić.
W 2016 roku James Bobin wyreżyserował kontynuację filmu, czyli „Alicję po drugiej stronie lustra”. Obie części są dostępne na platformie HBO GO.
3. „Opowieści z Narnii: Podróż Wędrowca do Świtu”, reż. Michael Apted
Mija już 10 lat, odkąd widzieliśmy na ekranach ostatnią z nakręconych części „Opowieści z Narni” – ale pojawiają się wieści, że kolejna („Opowieści z Narnii: Srebrne krzesło”) być może ukaże się właśnie w 2020 roku!
Niestety, to niepotwierdzone informacje, dlatego możemy najwyżej snuć domysły i zadowolić się dotychczas nakręconymi filmami na podstawie powieści C.S. Lewisa. „Wędrowiec do Świtu” (również dostępny na platformie HBO GO) to część, w której niemal nie uraczymy Zuzanny czy Piotra Pevensie, ale za to możemy nacieszyć się przygodami Łucji i Edmunda. Najbliższa część najpewniej przyniesie nowych bohaterów – pozostaje tylko niecierpliwie czekać na więcej informacji.
4. „Wyspa tajemnic”, reż. Martin Scorsese
„Wyspa tajemnic” uchodzi za jeden z najlepszych thrillerów psychologicznych wszech czasów, jest jednocześnie jednym z najbardziej znanych filmów z Leonardem DiCapriem. To historia szeryfa Danielsa, który przybywa do pilnie strzeżonego szpitala psychiatrycznego na odizolowanej wyspie – musi rozwikłać zagadkę zaginięcia pewnej pacjentki, Rachel, po której nie zostało ani śladu.
Zarówno sanitariusze, jak i inni pacjenci zachowują się podejrzanie. Nawet pomocnik Danielsa, Chuck, wydaje się mieć coś na sumieniu. Czy w takim razie Daniels został sam pośród wrogów ukrywających tajemnicę Rachel?
5. „Harry Potter i Insygnia Śmierci”, cz. 1, reż. David Yates
W 2010 roku pojawił się przedostatni film jednej z najbardziej znanych sag (nie tylko kinowych, ale i książkowych) na świecie. „Insygnia Śmierci” (obie części, druga z 2011 roku) zwieńczyły wieloletnią przygodę z Harrym Potterem – i z pewnością przyniosły wiele emocji i łez. Niejeden z nas wychował się w końcu na książkach J.K. Rowling i potem latami czekał na ekranizacje jej dzieł.
Wszystkie części „Harry’ego Pottera” dostępne są w HBO GO – może zimowe dni to idealny czas na filmowy maraton ośmiu części?
Hity filmowe z 2000 roku
1. „Gladiator”, reż. Ridley Scott
Trudno w to uwierzyć, ale od premiery „Gladiatora” mija już 20 lat! Film o dzielnym gladiatorze Maximusie, który został pozbawiony tytułu generała i któremu w okrutny sposób zabito rodzinę, zapiera dech w piersiach samą fabułą, a także wzrusza wspaniałymi ujęciami i genialną grą aktorską. Pewnie niejeden z nas pamięta klimatyczną muzykę Hansa Zimmera oraz niesamowite role Russella Crowe’a i Joaquina Phoenixa. To jedna z tych produkcji, która się nie starzeje i którą warto obejrzeć przynajmniej kilka razy.
2. „Chłopaki nie płaczą”, reż. Olaf Lubaszenko
To jedna z najbardziej kultowych komedii polskich, do której wciąż wracamy z rozrzewnieniem i z której niejeden tekst nadal cytujemy. „A historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał”, „Coco jamboo i do przodu!” czy „trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka… Ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko” to tylko jedne z wielu przykładów. Gangsterskie porachunki, charakterystyczne role Mirosława Zbrojewicza czy Cezarego Pazury, nietuzinkowe, oryginalne dialogi – oby w kolejnych latach na nowo zaczęły powstawać podobne komedie!
3. „Billy Elliot”, reż. Stephen Daldry
„Billy Elliot” był debiutem dla czternastoletniego Jamiego Bella, którego niespodziewanie wybrano do głównej roli – i z pewnością to jeden z najwspanialszych debiutów w historii kina. Produkcja opowiada o młodym Billym, chłopcu pochodzącym z górniczej, „twardej” rodziny, w której nie do pomyślenia było, aby mężczyzna nie pracował fizycznie albo nie próbował osiągnąć „męskiej” kariery, jak boks. Billy tymczasem pragnie… tańczyć w balecie. Wbrew wszystkiemu – rodzinie, opinii społecznej i konwenansom – postanawia zrobić wszystko, aby spełnić swoje marzenie.
4. „American Psycho”, reż. Mary Harron
To dość krwawa, niepokojąca i szalona, ale jednocześnie wciągająca oraz hipnotyzująca ekranizacja powieści Breta Eastona Ellisa. Ukazuje mroczne zakątki ludzkiej psychiki i uświadamia, że nawet ludzie, którzy z pozoru mają w życiu wszystko, mogą oszaleć na punkcie swoich żądzy i przestać hamować psychopatyczne „ja”. W roli głównej zagrał Christian Bale, a obok niego na ekranie pojawiły się takie gwiazdy jak Willem Dafoe, Reese Witherspoon czy Jared Leto.
5. „Przekręt”, reż. Guy Ritchie
Komedia kryminalna z Bradem Pittem, Alanem Fordem i Jasonem Stathamem? To musi być hit! „Przekręt” to właściwie zlepek kilku różnych opowieści, które krążą wokół jednego tematu – handlu diamentami. Każdy z bohaterów na swój sposób jest z nimi powiązany, a oprócz tego ma coś jeszcze za uszami. Jeden kradnie, inny jest szefem mafii, jeszcze kolejny morduje na zlecenie – istna mieszanka wybuchowa światka gangsterskiego!
Filmowe emocje bez limitów
Wiele z powyższych filmów jest dostępnych na platformie HBO GO, do której dostęp otrzymasz gratis w ramach abonamentu internetowego od Netii: https://www.netia.pl/pl/. A jeżeli szukasz jeszcze więcej filmowych lub serialowych rankingów, zajrzyj na blog Netii (https://www.netia.pl/pl/blog), gdzie znajdziesz propozycje na wieczorny czy rodzinny seans.
/Artykuł sponsorowany/