Fiat Cinquecento został dostrzeżony przez jednego z czytelników Swidnica24.pl w zagajniku nieopodal Słotwiny pod koniec 2019 roku. Porzucony samochód jest tam do dzisiaj, ale policja deklaruje, że zostanie zabrany jeszcze w tym tygodniu na zlecenie Urzędu Gminy Świdnica.
Prawo o ruchu drogowym reguluje kwestię usuwania wraków. Pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub policję na koszt właściciela lub posiadacza – stanowi art. 50a. Z kolei art. 130 wskazuje, w jakich sytuacjach auto można usunąć na koszt właściciela. Kwestia jest dość prosta, gdy auto pozostaje na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu stanowiących fragment osiedla. Gorzej, gdy chodzi o inne obszary. Tutaj właściciel gruntu może zostać zobowiązany przez policję do usunięcia wraku, gdy np. wrak stanowi zagrożenie dla środowiska naturalnego. Później taka osoba lub instytucja może się domagać zwrotu kosztów od właściciela samochodu.
Jak informuje świdnicka policja, problemem okazało się ustalenie ostatniego właściciela Fiata Cinquecento.
Jako gmina zostaliśmy zobowiązani do usunięcia samochodu i zabezpieczenia go na pół roku – informuje Janusz Waligóra, rzecznik UG w Świdnicy. Gmina będzie dochodziła zwrotu należności, gdy tylko uda się ustalić właściciela Fiata.
Agnieszka Szymkiewicz