Witany bukietami kwiatów przez członków Prawa i Sprawiedliwości oraz sympatyków Gazety Polskiej były minister obrony narodowej zagrzewał zwolenników partii Jarosława Kaczyńskiego do mobilizacji przed jesiennymi wyborami. Podczas godzinnego monologu rozprawił się tradycyjnie z rządami PO-PSL i wyliczył cuda, jakie Polacy zawdzięczają rządom PiS.
W opinii Macierewicza cudem na miarę odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku był rok 2015 i przejęcie władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Partia ma na swoim koncie, pośród wielu innych, cud na rynku pracy. Jak podkreślał Macierewicz, po trzech latach rządów PiS nie ma w Polsce bezrobocia. Wyliczał także zalety programu 500 plus i silnego wojska, zwłaszcza Wojsk Obrony Terytorialnej.
W swoim wystąpieniu nie wspomniał, na jakim etapie są prace komisji ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. Nie zapomniał jednak o wyliczeniu win poprzednich rządów i ogromnym zagrożeniu, jakim jest , jak to określił, „ideologia LTGB” [cytat dosłowny].
Poseł Macierewicz do Świdnicy przyjechał na zaproszenie posła Ireneusza Zyski. Za stołem prezydialnym zasiadł również poseł ze Świdnicy, Wojciech Murdzek.
/asz/
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński