Piątek trzynastego mógł okazać się tragiczny dla zaledwie tygodniowych kociąt, które zostały porzucone w kartonie nad rzeką, bez dostępu do jedzenia i picia.

Zgłoszenie dotyczące porzuconych maluchów wpłynęło do dyżurnego świdnickiej straży miejskiej 13 września 2019 roku o godz. 13.15. Spacerująca wzdłuż rzeki mieszkanka Świdnicy natknęła się na karton z kociętami i postanowiła poprosić strażników o pomoc. – Bestialskie zachowanie człowieka mogło doprowadzić do okrutnej, powolnej śmierci maleństw. Pozostawione w kartonowej „klatce” bez jedzenia i picia, umierałyby w męczarniach przez kilka dni – wskazują strażnicy.
– Jeśli zdarzy się niekontrolowane powiększenie kociej lub psiej rodziny, schronisko dla zwierząt w Świdnicy pomaga znaleźć nowy dom dla młodych. Ponadto w przypadku dorosłego – płodnego zwierzęcia, można uzyskać skierowanie na sterylizację. Wszelkie informacje udziela biuro schroniska. Skierowanie objęte jest dofinansowaniem, a końcowa cena za zabieg zależy m.in. od wielkości zwierzaka – przypominają strażnicy miejscy.
Znalezione nad rzeką młode otrzymały azyl w schronisku.
/SM Świdnica, opr. mn/