W związku z informacją o pożarze strażacy interweniowali w miniony weekend w okolicach ulicy Komunalnej. Na miejscu okazało się, że pojawienie się kilkumetrowych płomieni miało związek z wypalaniem skradzionych kabli. Sprawcy całego zajścia zostali zatrzymani. W ich aucie odnaleziono metamfetaminę.
Straż pożarna zwróciła się z prośbą o asystę do świdnickich strażników miejskich w sobotę, 27 lipca o godzinie 8.20. – Na miejsce zdarzenia natychmiast udał się patrol straży miejskiej. Okazało się, że nad brzegiem Bystrzycy, w rejonie ulicy Komunalnej, kilku mężczyzn wypalało kable miedziane. Ze względu, że kabli było dużo, postanowili przyspieszyć proces „recyklingu” polewając kable benzyną. Kilkumetrowe płomienie oraz kłęby czarnego dymu zauważyli mieszkańcy Zawiszowa, którzy zaalarmowali straż pożarną. Strażnicy szybko zorientowali się, że tak duża ilość przewodów może pochodzić z kradzieży i na miejsce wezwano również policję – relacjonują strażnicy.
– Gdy wspólnie rozpoczęto przeszukiwanie terenu, zlokalizowano kilka miejsc z już opalonymi kablami. Znaleziono również pojazd z przyczepą. Wewnątrz były poobcinane wtyczki z przewodów elektrycznych, narzędzia, akumulatory. Znaleziono również substancję przypominająca metamfetaminę. W toku dalszych działań ujęto i zatrzymano dwie osoby podejrzane o kradzież przewodów i posiadanie narkotyków, ustalono również dane trzeciego mężczyzny. Dochodzenie w tej sprawie jest w toku i zapewne znajdzie swój finał w Sądzie Rejonowym w Świdnicy – podsumowują municypalni.
/SM Świdnica, opr. mn/