Strona główna Sport Piłka nożna Licznik bije dalej. Kolejny triumf świdnickich piłkarzy

Licznik bije dalej. Kolejny triumf świdnickich piłkarzy

0

Szkoda, że ten czwartoligowy sezon dobiega końca przy tak znakomicie dysponowanych piłkarzach Dabro-Bau Polonii-Stali Świdnica. Podopieczni Rafała Markowskiego w ubiegły weekend odnieśli już jedenaste wiosenne zwycięstwo, tym razem ogrywając Polonię Trzebnica. 

Obie ekipy przystępowały do tego boju pewne już ligowego podium i bytu na tym szczeblu rozgrywkowym. Poloniści na kilka kolejek przed końcem zapewnili sobie trzecią lokatę w ligowy zestawieniu, natomiast trzebniczanie bez względu na wynik spotkania byli pewni utrzymania w IV lidze. Od samego początku do zdecydowanej ofensywy ruszyli biało-zieloni, którzy dyktowali warunki gry i zepchnęli rywali do defensywy. Już w 4. minucie mocne uderzenie Sebastiana Białasika odbił bramkarz miejscowych, a chwilę później niecelnie strzelał Daniel Orzechowski. Starać odgryzali się też gospodarze, ale bardzo czujny między naszymi słupkami był Bartłomiej Kot. Druga część pierwszej połowy to nagłe „załamanie” pogody. To jednak nie przeszkodziło naszym zawodnikom w zrealizowaniu celu. W 29. minucie znakomitym strzałem z okolicy linii pola karnego popisał się Alefe Lima Santos, a piłka wpadła do sieci obok bezradnego golkipera trzebniczan. W końcówce pierwszej połowy mieliśmy jeszcze co najmniej trzy szanse na podwyższenie rezultatu meczu. Sebastian Białasik w ostatniej chwili został powstrzymany przez defensora Polonii, uderzenie Jakuba Białasa było niecelne, a Marcosowi Pauli Baumgartenowi brakło centymetrów by sięgnąć i skierować piłkę do bramki.

Po zmianie stron wciąż utrzymywaliśmy wysokie tempo, bliski zdobycia gola był Sebastian Białasik, a w 55. minucie sytuację sam na sam z bramkarzem zmarnował brazylijski napastnik, Alefe Lima Santos. Od 60. minuty do zdecydowanej ofensywy ruszyli gospodarze, a w naszej szesnastce dwoił się i troił bramkarz, Bartłomiej Kot. Swoje zadanie wypełnił znakomicie, zachowując nie po raz pierwszy w tym sezonie czyste konto. W końcówce gra się wyrównała i mieliśmy również swoje okazje na podwyższenie rezultatu spotkania. Mecz z Polonią Trzebnica była szansą na debiuty dla kolejnych młodych i utalentowanych piłkarzy Dabro-Bau Polonii-Stali Świdnica. Oprócz zaprawionych już w bojach Jakuba Filipczaka (2001), Jakub Białasa (2000) i Piotra Floriana (2000), po raz pierwszy w meczu o ligowe punkty w pierwszej drużynie zagrali w Trzebnicy Jakub Sikora (2001) i Maciej Makówka (2002).

Polonia Trzebnica – Dabro-Bau Polonia-Stal Świdnica 0:1 (0:1)

Świdnica: B. Kot, Białas (89′ Makówka), Sowa, Salamon, Kozachenko, Gruba Filho, Filipczak, Białasik (87′ Florian), Baumgarten, Orzechowski (75′ Sikora), Lima Santos (85′ Do Carmo).

/MDvR/

Poprzedni artykułWalczyli o laury w pływackich mistrzostwach
Następny artykułAKS wygrywa z Górnikiem i jest blisko barażu o III ligę!