Dwie minimalne porażki różnicą dwóch trafień i remis, a potem przegrana w rzutach karnych. Z takim bilansem wrócili młodzicy ŚKPR-u Świdnica z rozgrywanego w Opolu turnieju 1/16 finału Pucharu Polski ZPRP (Mistrzostwa Polski). Świdniczanie pechowo zajęli czwarte miejsce i nie awansowali do dalszych gier. Indywidualnie świetny turniej zagrał Hubert Barcik, rzucając w każdym meczu co najmniej 10 goli.
W kolejnych dniach imprezy SKPR uległ Pogoni 1945 Zabrze 30:30, karne 2:4, Włókniarzowi Konstantynów 27:29 i Orłowi Opole 21:23. Do najlepszej szesnastki w kraju przepustkę uzyskały: Pogoń i Włókniarz. – Kluczowy okazał się pierwszy mecz, w którym zagraliśmy z zespołem, który zdecydowanie wygrał pozostałe mecze. Z nami było to równe spotkanie, zakończone remisem. Niestety, przy nieudolnym sędziowaniu i dwóch drużynach o zbliżonym potencjale było jasne, że ktoś będzie skrzywdzony. Niestety, padło na nas. W starciu z Włókniarzem zespół źle wszedł w mecz i wyglądał na zmęczony. Pierwszy mecz wyraźnie podciął mu skrzydła i mimo, że na pięć minut przed końcem prowadziliśmy dwoma golami, nie udało się tego utrzymać. W ostatnim dniu spotkały się dwie drużyny, które straciły już szansę na awans. Zagrali wszyscy zawodnicy, z bardzo dobrej strony pokazał się drugi bramkarz – Paweł Radziszewski. Podsumowując cały turniej, to cóż na pewno liczyliśmy na więcej, ale uważam, że po wszystkich perypetiach w tym sezonie, problemach ze składem, odejściu zawodników, zrobiliśmy naprawdę dużo. Zebraliśmy doświadczenie i pracujemy dalej. W następnym sezonie czeka nas już gra w juniorach młodszych – mówił po turnieju trener Wiesław Iwanio.
Piątek
Szalone emocje towarzyszyły pierwszemu meczowi ŚKPR-u Świdnica podczas rozgrywanego w Opolu turnieju 1/16 finału Pucharu Polski (Mistrzostw Polski) ZPRP. Młode Szare Wilki zdobyły jeden punkt w starciu z Pogonią 1945 Zabrze. Po remisie w regulaminowym czasie gry, rywale wygrali konkurs rzutów karnych i skasowali drugie „oczko”. To był prawdziwy horror. W pierwszej części żadna ze stron nie prowadziła różnicą większą, jak trzy gole. Na przerwę świdniczanie schodzili przy stanie 14:13 na swoją korzyść. Po zmianie stron wydawało się, że ŚKPR uzyskuje większą kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie, bo odskoczył najpierw na dwie, a w 37. minucie nawet na cztery bramki (23:19). Bardzo dobrze grający w obronie rywale nie poddali się jednak i wykorzystując przestój ŚKPR-u nie tylko odrobili straty, ale sami wyszli na trzybramkowe prowadzenie 28:25 w 44. minucie. Ostatnie fragmenty mogły doprowadzić kibiców obu drużyn do problemów kardiologicznych. Podopieczni trenera Wiesława Iwanio ambitnie gonili wynik. W ostatniej minucie, przy stanie 30:29 dla Pogoni przeciwnicy nie wykorzystali rzutu karnego, a gola na wagę remisu zdobył Mateusz Majczak. Spotkanie musiał rozstrzygać konkurs „siódemek”. Próbę nerwów lepiej wytrzymali młodzi zawodnicy Pogoni. Rzucali bezbłędnie i przy dwóch pomyłkach graczy ŚKPR-u zwyciężyli 4:2.
ŚKPR Świdnica – Pogoń 1945 Zabrze 30:30 (14:13), k. 2:4
ŚKPR: Klimczak, Radziszewski – Barcik 13, Majczak 5, Miśkiewicz 5, Szymanowski 4, Kuprin 2, Przedpełski 1, Kaczor
Sobota
Po piątkowym remisie i przegranym konkursie rzutów karnych z Pogonią 1945 Zabrze, chcąc pozostać w walce o dwa pierwsze miejsca, młode Szare Wilki musiały pokonać Włókniarz Konstantynów. Niestety, ta sztuka nie udała się, chociaż w pewnym momencie wydawało się, że ŚKPR jest na prostej drodze do wygranej. Po niemrawym początku (1:5), ekipa trenera Wiesława Iwanio nieco uspokoiła grę i na przerwę schodziła z dwoma golami straty (13:15). W drugiej części mecz w końcu zaczął układać się po myśli świdniczan. W 45. minucie ŚKPR odskoczył na 26:24. Niestety, błędy w końcówce zadecydowały, że szala wygranej przesunęła się na stronę rywali. Włókniarz wygrał ostatecznie 29:27 i już po dwóch dniach imprezy wraz z Pogonią 2945 Zabrze zapewnił sobie awans do kolejnej rundy.
ŚKPR Świdnica – Włókniarz Konstantynów 27:29 (13:15)
ŚKPR: Klimczak, Radziszewski – Barcik 10, Szymanowski 4, Majczak 4, Miśkiewicz 2, Przedpełski 2, Kaczor 2, Charytanowicz 1, Supran 1, Kuprin 1
Niedziela
Mecz ŚKPR-u z Orłem Opole nie miał wysokiej temperatury. Gospodarze szybko odskoczyli na kilka trafień i do końca pierwszej połowy kontrolowali wydarzenia. Po zmianie stron świdniczanie ambitnie gonili wynik, ale ostatecznie Orzeł obronił swoją przewagę i wygrał 23:21.
Orzeł Opole – ŚKPR Świdnica 23:21 (11:7)
ŚKPR: Klimczak, Radziszewski – Barcik 12, Miśkiewicz 3, Szymanowski 2, Kaczor 2,, Westerlich 1, Kuprin 1, Majczak, Supran, Przedpełski, Charytanowicz, Gielgier
Wyniki turnieju 1/16 finału Pucharu Polski ZPRP młodzików:
ŚKPR Świdnica – Pogoń Zabrze 30:30 (14:13), k. 2:4
Orzeł Opole – Włókniarz Konstantynów 22:25 (12:12)
ŚKPR Świdnica – Włókniarz Konstantynów 27:29 (13:15)
Orzeł Opole – Pogoń Zabrze 15:37 (6:17)
Pogoń Zabrze – Włókniarz Konstantynów 30:18
ŚKPR Świdnica – Orzeł Opole 21:23,
Tabela:
1. Pogoń 1945 Zabrze – 3 – 8 – 97:63
2. Włókniarz Konstantynów – 3 – 6 – 72:79
3. Orzeł Opole – 3 – 3 – 60:83
4. ŚKPR Świdnica – 3 – 1 – 78:82
/ŚKPR/