Urzędnicy ze świdnickiego Sądu Okręgowego, wspierani przez sędziów oraz byłych pracowników wymiaru sprawiedliwości, po raz kolejny pojawili się przed sądowym gmachem na pl. Grunwaldzkim, przypominając o postulatach dotyczących wzrostu wynagrodzeń.
Spotkanie protestacyjne odbyło się w ramach 15-minutowej przerwy śniadaniowej. Pikietujący przypominali, że ich działania nie są wymierzone w ludzi, którzy przychodzą do sądu dochodzić swoich praw. – To państwo zobowiązało się wobec obywateli do zapewnienia konstytucyjnych praw, w tym prawa do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki. My pracownicy krzyczymy głośno do obywateli tego państwa: obudźmy się wszyscy, bo sądy są niewydolne! Państwo nie realizuje swoich obowiązków! – twierdzą przedstawiciele związku zawodowego „Ad Rem”.
Przypomnijmy, w grudniu 2018 roku pracownicy administracji sądowej, podobnie jak wcześniej policjanci, zaczęli masowo chorować. Był to pierwszy etap nieformalnego wówczas protestu dotyczącego wysokości płac. W sądach okręgu świdnickiego na zwolnieniach lekarskich znalazło się wówczas około 200 urzędników.
W piątek o godzinie 15.40 na pl. Wolności we Wrocławiu ma się odbyć manifestacja pracowników sądów i prokuratur.
Według danych NSZZ „Solidarność” Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości RP 95 proc. pracowników sądów zarabia mniej niż 2,8 tys. zł netto, w tym 20 proc. – 1,8 tys.
/mn/
fot. Dariusz Nowaczyński