Strona główna 0_Slider To koniec żarowskiej „asfaltowni”? Przeciwni mieszkańcy, radni, a nawet klub sportowy

To koniec żarowskiej „asfaltowni”? Przeciwni mieszkańcy, radni, a nawet klub sportowy

3

Ze stanowczym sprzeciwem mieszkańców oraz samorządowców spotkał się plan budowy na terenie Żarowa zakładu wytwarzającego masę bitumiczną. W czwartek przeciwko inwestycji jednogłośnie opowiedzieli się żarowscy radni. – Nie zrobię nic, co byłoby przeciwko zdrowiu i bezpieczeństwu mieszkańców naszej gminy – zapewnia  z kolei burmistrz Leszek Michalak i dodaje: – Są przesłanki dla wydania decyzji, która uniemożliwi powstanie zakładu. O szczegółach dla dobra postępowania nie mogę mówić.

Nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej przysłuchiwało się kilkudziesięciu mieszkańców

W czwartek, podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady Miejskiej, podjęta została uchwała odnosząca się do planowanej przez wrocławską firmę Pro-Tra Building Sp. z o. o. inwestycji przy ulicy Przemysłowej. Na skraju żarowskiej podstrefy ekonomicznej, na pograniczu Żarowa i Łażan miałaby powstać wytwórnia mas bitumicznych. – Planowana inwestycja ma powstać na terenie przy byłych zakładach chemicznych, których skutki działalności mieszkańcy pamiętają, a zapach pozostałych osadników do dziś jest wyczuwalny w okolicznych miejscowościach. Obawy mieszkańców gminy i lęk są uzasadnione, gdyż przez dziesiątki lat nasi rodzice i dziadkowie odczuwali skutki działalności tych zakładów. Do dzisiaj teren po byłych zakładach nie jest zrekultywowany. Planowana inwestycja kłóci się z polityką państwa i naszej gminy w zakresie walki ze smogiem, a także realizowanymi przez gminę programami ograniczania emisji – mówił przewodniczący żarowskiej rady, Roman Konieczny, odczytując uzasadnienie uchwały.

W miejscu planowanej inwestycji znajdują się tereny rekreacyjne, wybudowano tam ścieżki rowerowe, w sąsiedztwie jest zabytkowy park, w którym chętnie przebywają mieszkańcy, a także szkoły, do których uczęszczają nasze dzieci. W przypadku realizacji inwestycji znacznie spadnie wartość nieruchomości położonych w pobliżu zakładu – wyliczał dalej Konieczny. Mając na względzie powyższe zastrzeżenia, a także stanowczy protest mieszkańców gminy, radni jednogłośnie podjęli uchwałę, w której sprzeciwiają się planom budowy wytwórni.

Burmistrz Leszek Michalak zabierający głos podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej

Decyzja samorządowców zapadła krótko po złożeniu na ręce burmistrza Żarowa petycji, pod którą podpisało się około 3 tys. osób. – My, mieszkańcy gminy Żarów zwracamy się o wydanie negatywnej decyzji środowiskowej w sprawie budowy “zakładu dróg wraz z infrastrukturą towarzyszącą”, tzw. asfaltowni. W naszej ocenie powstanie w bliskim otoczeniu mieszkań. Po spotkaniu z inwestorem jesteśmy pełni obaw, ponieważ nie był on w stanie zapewnić, że jego przedsięwzięcie nie będzie miało negatywnego wpływu na nasze zdrowie. (…) Niepokoi nas także, że instalacja będzie opalana miałem węglowym. Polityka naszego państwa i naszej gminy w zakresie walki ze smogiem, i programy ograniczenia emisji realizowane przez gminę, są sprzeczne z planami firmy. (…) Zwracamy się do burmistrza o podjęcie wszelkich możliwych działań, aby wstrzymać te przedsięwzięcie – stwierdzono w apelu.

Już w poniedziałek do uwag zawartych w petycji odniósł się burmistrz Leszek Michalak. – Z informacji przedstawionej przez inwestora nie wynikało, że inwestycja ta w tak znaczący sposób będzie wpływać na otoczenie. Raport inwestora temu przeczył, dlatego powołałem dwóch niezależnych ekspertów z dziedziny ochrony środowiska i dziedziny ochrony zdrowia. Szanowni Państwo, nie miałem świadomości, że ta inwestycja może być tak dużym zagrożeniem dla nas wszystkich. W trakcie postępowania zebraliśmy istotne informacje, usłyszeliśmy od Państwa argumenty i pomimo już pozytywnej opinii od Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wód Polskich w Legnicy jestem w pełni przekonany, że zakład nie może powstać w Żarowie. W dalszym ciągu czekamy na opinie Sanepidu i Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, do których zgłosiliśmy już nasze wspólne uwagi. Natomiast mogę Państwa zapewnić, że podejmę wszelkie możliwe działania w celu rozwiązania te sprawy – deklarował burmistrz.

W czwartek, podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej, której przysłuchiwało się kilkudziesięciu mieszkańców, Michalak powtórzył swoje zapewnienia. – Pragnę państwa uspokoić, nie zrobię nic, co byłoby przeciwko zdrowiu i bezpieczeństwu mieszkańców naszej gminy – stwierdził. Zaznaczył przy tym, że z racji prowadzenia postępowania administracyjnego w sprawie wydania decyzji środowiskowej dla przedsięwzięcia, nie może się on opowiedzieć po żadnej ze stron, ani żadnej z nich doradzać. Dawałoby to podstawy do zaskarżenia wydanej przez burmistrza decyzji. Kluczowe będą więc opinie wydane przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska we Wrocławiu, co ma nastąpić do 15 marca, oraz Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Świdnicy, który wydłużył termin załatwienia sprawy do 25 lutego.

Na początku tygodnia głos w sprawie budowy „asfaltowni” zabrał zarząd klubu sportowego Zjednoczeni Żarów. – Mając na uwadze zdrowie wszystkich swoich zawodników, zrzeszonych w różnych grupach rozgrywkowych, [Zarząd] chciałby wyrazić zdecydowany sprzeciw wobec planowanej nowej inwestycji na terenie naszego miasta. Mając na uwadze fakt, iż obiekty sportowe klubu są usytuowane w niewielkiej odległości od planowanego zakładu produkcyjnego, widzimy realne zagrożenie dla wszystkich osób z nich korzystających. Zdrowie i bezpieczeństwo są dla nas wszystkich priorytetem i powinniśmy o nie walczyć – stwierdzono w oświadczeniu zarządu klubu.

Michał Nadolski
[email protected]

fot. UM Żarów (obraz z transmisji obrad Rady Miejskiej)

Poprzedni artykułLekcje sztuki
Następny artykułPorażki ze Śląskiem i Zagłębiem