Dokonane dwa tygodnie temu odkrycie na elewacji kamienicy przy ul. Długiej w Świdnicy trafi pod ocenę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. O to, czy ma wartość zabytkową zapyta pełnomocnik prezydenta Świdnicy ds. zabytków.
Napis szyldowy na elewacji nad wejściem do salonu fryzjerskiego pokazał się po zdjęciu ramy szyldu, która zakrywała go od co najmniej 60 lat. – Do maja 1945 r. funkcjonowała tu piekarnia, prowadzona przez Martina Kühnela. 23 lipca 1945 r. przez ówczesne władze Świdnicy została przyznana jako lokal użytkowy (również piekarnia) – Józefowi Radwanowi. Napis pochodzi na pewno z pierwszych lat powojennych, być może nawet z 1945 r.! Na szyldzie widać pozostałości napisu „Piekarnia (…) Radwan Józef” ustalił pasjonat lokalnej historii Andrzej Dobkiewicz, dodając – Ten napis powinien zostać zachowany tak, jak zachowano napis „Pianofabrik” w Nadleśnictwie. Pod warstwą farby z prawej strony jest jeszcze kilka liter zakrytych. Delikatne usunięcie odłażącej farby może pozwoli go odczytać. To żywa historia naszego miasta z 1945 r.
Właścicielka salonu, Ewa Kordecka postanowiła nie zakrywać napisu i poczekać, jakie będą ustalenia konserwatora. – Pełnomocnik Prezydenta ds. Ochrony i Konserwacji Zabytków zawiadomi o tym odkryciu Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który oceni, czy ma to wartość zabytkową – poinformowała portal Swidnica24.pl Magdalena Dzwonkowska, rzeczniczka UM w Świdnicy. Anna Nowakowska-Ciuchera, kierownik delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Wałbrzychu nie przypomina sobie, by w ostatnich latach wpłynęło podobne pytanie. Jak dodaje, takie elementy mogą podlegać ochronie, ale wpływ na to ma szereg czynników, wymagających zbadania. Jest również szereg czynników, od których zależy sposób tejże ochrony, czy to poprzez wyeksponowanie, czy też wykonanie dokumentacji i zakrycie. Szefowa oddziału wyraziła zainteresowanie świdnickim napisem.
/red./