Popisowa gra w ofensywie i żelazna obrona były kluczem do zwycięstwa. Świdniccy koszykarze w 12. kolejce III ligi zdeklasowali na własnym parkiecie SMK Lubin, wygrywając 88:34. Poza dawką emocji związanych ze sportowym widowiskiem do dyspozycji kibiców był św. Mikołaj, z którym można było robić sobie zdjęcia.
W całym meczu świdnicki zespół nie miał słabszych momentów. Już sam początek nastrajał pozytywnie. Świdniczanie rozpoczęli spotkanie siedmiopunktowym prowadzeniem nie tracąc przy tym ani jednego kosza. Z upływem czasu przyjezdni zaczęli dochodzić do głosu, mimo to nie potrafili ani razu odebrać gospodarzom prowadzenia. Druga kwarta była kontynuacją dobrej gry całego zespołu. Zarówno formacja defensywna, jak i atak imponowały. Świdniccy koszykarze dobrze zbierali piłkę spod kosza i skrupulatnie wykorzystywali szanse do kontrataków rzucając kosz za koszem. Mimo, że goście z Lubina chcieli nawiązać walkę to razili brakiem skuteczności, która z czasem przeradzała się w irytacje i zrezygnowanie. To z kolei doskonale wykorzystywali gospodarze budując przewagę. Po pierwszej połowie spotkania tablica wyników wskazywała 31:17 dla miejscowych.
W przerwie oprócz tradycyjnych rzutów z połowy boiska o piekarnik, koszykarze zabawili się w mikołajów i wszystkim zgromadzonym w hali Zawiszów fanom wręczyli kubki z logiem klubu. W tym samym czasie o słodkości rywalizowały dzieci, które rzucały do kosza z trzech wcześniej ustalonych pozycji na boisku. Warunkiem otrzymania nagrody wręczonej przez sportowego Mikołaja była jedna celna próba.
Trzecią kwartę rozpoczął celnym rzutem spod kosza dobrze dysponowany tego wieczoru center naszego zespołu Damian Sieńko, który mecz zakończył z dwunastoma punktami. Następnie po dobrej grze w obronie rzutem za trzy popisał się Łukasz Makarczuk, czym doprowadził do 19-punktowej przewagi świdnickiego zespołu. Ostatnia odsłona mikołajowego meczu to absolutna dominacja biało-zielonych, którzy zdobyli aż trzydzieści trzy punkty przy zaledwie sześciu zapisanych na korzyść gości z Lubina. Mecz w doskonałych humorach kończyli świdniczanie, którzy swoją wygraną z SMK Lubin 88:34 sprawili wszystkim fanom basketu najlepszy możliwy prezent na Mikołajki.
IgnerHome Polonia Świdnica 88:34 SMK Lubin (10:8, 31:17, 55:28, 88:34)
Polonia: Łukasz Makarczuk 19, Michał Kaczuga 16, Damian Sieńko 12, Maksymilian Otręba 11, Grzegorz Kaczmarczyk 6, Andrzej Słobodzian 5, Maciej Szymański 5, Tomasz Biernat 4, Adrian Chodor 4, Kamil Ozga 4, Mateusz Stankiewicz 2, Lucjan Okraszewski.
SMK: Piotr Zadrożny 13, Damian Dwornik 10, Łukasz Skibiński 5, Paweł Macowicz 4, Cyprian Benier 2, Dominik Durski, Mikołaj Wawrzyńczyk, Robert Stelmach, Grzegorz Leńczuk.
/Tekst i foto: Artur Ciachowski/
/VIDEO: Kacper Kurzydło/