Butelka, znaleziona w aktach do jednej ze spraw toczących się w Sądzie Okręgowym w Świdnicy, wywołała alarm. Na miejsce zostali wezwani strażacy.
– Butelka opisana była jako napój energetyczny – mówi rzecznik świdnickiej straży pożarnej Jacek Kurczyński. Nikt nie potrafił wyjaśnić, jak się znalazła w aktach sprawy. Po sprawdzeniu strażacy uznali, że zawartość nie stanowi zagrożenia. Akcja trwała około 10 minut.
Nie po raz pierwszy strażacy są wzywani na teren sądu. W lutym w przesyłce z Aresztu śledczego znaleziono biały proszek. Okazało się, że było to starte mydło.
/red./