Już kilka razy trafiał do schroniska, a jego opiekunowie byli karani mandatami. Świdniccy Strażnicy zapowiadają, że jeśli rodzina nie będzie opiekować się swoim pupilem, sprawa w końcu trafi do sądu.
Jak opisują strażnicy, 22 października 2018 r. o godz.12:25 mieszkanka śródmieścia zgłosiła strażnikom miejskim, że po pl. Jana Pawła II od kilku godzin biega bezpański pies. Na miejsce został wezwany pracownik schroniska, który odłowił zwierzę. Poinformował funkcjonariuszy, że pies jest mu znany. Wie jak się wabi, ponieważ nie pierwszy raz będzie pensjonariuszem schroniska. Wskazał osobę, która odbierała ostatnio stworzenie. W trakcie prowadzenia czynności wyjaśniających strażnicy ustalili, że względem opiekunów czworonoga (ojca i syna) w 2018 r. były prowadzone postępowania w sprawach o wykroczenia związane z niezachowaniem zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Postępowania te zostały zakończone nałożeniem mandatu karnego. 24 października 2018 r. mundurowi dotarli do opiekuna, którym tym razem okazał się brat właściciela psa. Został na niego nałożony mandat karny kredytowany. Panowie zostali ostrzeżeni, że następne tego typu wykroczenie zakończy się skierowaniem wniosku o ukaranie przez Sąd Rejonowy w Świdnicy.
/opr. red./